3 sierpnia 2012
Cierpliwości, trudny czas
zanim zwieszę głowę do ziemi
na rzęsach przybędzie jesień
jarzębinowy aksamit owocem tarniny
czeremchą nakarmi ptaki w długi lot
my zostaniemy
ktoś musi pilnować gniazd
a więc do jutra rana - na kawie
śnijmy jesień jest tak upalnie
ginę
powachluj nam nie zaszkodzi chłodniej
zakochaj mnie na całego
na całego czy na pół
byle niezmiernie głęboko
żeby nożyce waląc w stół
zabrzęczały dźwięcznie
gdy przemknie przez głowę: że na całego
nie na połowę
a widzisz jak umiesz rozpalić chłodem
ratujesz gniazda gdy ptaki odchodzą
dajesz mi oddech za oddech słowo za słowo
wiersze się rodzą
19 kwietnia 2024
Nasza chata "z kraja"Marek Gajowniczek
19 kwietnia 2024
Metafora na ławcekb
19 kwietnia 2024
1904wiesiek
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek