10 grudnia 2011
W myślach
 
jak dobrze cię znowu spotkać
posłuchać Mozarta po tak koszmarnym szczęściu 
uśmiechem przywracasz ku nadziei 
plaże słonecznym mirażem 
gdy szorstki jesienny po twarzy
wysusza w kącikach nie to nie łzy 
bzu wspomnienie
 
nie ma my
 
strasznie marznę bez ciebie
zima nadchodzi
a siedzę w swetrze jak co dzień wtedy bez 
i bez bzu kwietniowego nie pamiętam drżenia 
z chłodu drżały płateczki lilaka
podniecona składałam w kiście
aż powiedziałeś
odpocznij teraz odpocznij
 
wstawimy kwiaty do wody
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53
29 października 2025
Belamonte/Senograsta