10 grudnia 2011
W myślach
jak dobrze cię znowu spotkać
posłuchać Mozarta po tak koszmarnym szczęściu
uśmiechem przywracasz ku nadziei
plaże słonecznym mirażem
gdy szorstki jesienny po twarzy
wysusza w kącikach nie to nie łzy
bzu wspomnienie
nie ma my
strasznie marznę bez ciebie
zima nadchodzi
a siedzę w swetrze jak co dzień wtedy bez
i bez bzu kwietniowego nie pamiętam drżenia
z chłodu drżały płateczki lilaka
podniecona składałam w kiście
aż powiedziałeś
odpocznij teraz odpocznij
wstawimy kwiaty do wody
25 listopada 2025
sam53
25 listopada 2025
Jaga
25 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
24 listopada 2025
wiesiek
23 listopada 2025
wiesiek
23 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
23 listopada 2025
sam53
23 listopada 2025
Jaga
23 listopada 2025
violetta
22 listopada 2025
wiesiek