26 kwietnia 2014
przedwieczornie
gdy cień wyciągnie się na trawie
i w kropli rosy spowszednieje
przyjdziesz wraz z ciszą którą pamięć
próbuje z wczoraj w jutro przenieść
w słowach przy których myśli milczą
nim z ust na twoje kroplą spłyną
przyjdziesz na chwilę jeśli chwilą
można dać radość wszystkim zmysłom
jak ukojenia miły dotyk
gdy zmierzch przykrywa nasze cienie
gdzie bliskość siebie jak narkotyk
na przeciwności na zmęczenie
przyjdziesz tęsknotą pierwszej nocy
jeszcze wilgotna pożądaniem
cisza pragnienia nasze złączy
i już na zawsze pozostaniesz
17 listopada 2024
piekło czyli parzyYaro
17 listopada 2024
Moje szczęście poszłoMarek Gajowniczek
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek