19 marca 2014
fala
z rozpiętych pukli przemoczonych rosą
starganych słońcem i zmierzwionych nocą
rodzi się fala spieniona na tyle
że błękit morza od białości ginie
i piaskiem brzegu już nad wyraz płowym
ślady zmazuje od nóg aż po głowy
nowe co chwila układając wzory
tak jakby morze chciało się otworzyć
wciskając w lądy nieskończoną falę
która się zbliża i zaraz oddala
moc Posejdona rzucając w nagrodę
co ziarnkiem piasku mąci wszystką wodę
siłą potężną groźnym morza hukiem
westchnienia głębin ostatnim pomrukiem
chce uświadomić że jeszcze nad nami
jest żywioł rzadki jaśnie pan tsunami
15 czerwca 2025
Arsis
15 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek