7 grudnia 2014
spacer spokojnej duszy
po lesie z Panem Bogiem
ścieżką idę na piechotę
żółte liście zdradzają uśmiech tęczą barwną
babie lato oplata nam skronie
ptaki wysoko
śpiewają pieśń
tą samą
radosną spokojną
dusza podąża z boku spokojem ukojona
wiatr dotyka mych ramion
kąsa krótkie włosy
jest tak dobrze jak w cichą noc
żyć się chce
blask iskry szept
napijemy się wody ze źródła
bije tu od lat
nikt nie pamięta że Bóg mieszka pośród nas
nikt nie kocha bliźniego tak jak spłoszony ptak
idą dni a ja z Nim idę w szeroki świat
nad rozlewiskiem nad łąkami płynę
bratam się ze spokojem w czasach wojen
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko