6 maja 2025
to się nie powtórzy
mijają lata zaprzeszłych dni
wracam do stron gdzie dom
w rodzinnym ogrodzie
samotnych stronach
porośnięty zewsząd dookoła
życie pokona człowieka
popłynie dalej rzeka
po nas tylko pył i proch
zasypiam nie ma ciebie
w moich ramionach
tęsknię konam szlocham
czekolada nie pomaga
wiatr stuka po okiennicach
zimno w czterech ścianach
jakby czegoś ciągle było mało
dawniej głośno się śmiało
przy dobrej pogodzie
przy rozmowie bratnich dusz
wołam nikt nie wysłucha
echo odpowiada głucho
niech trwa sen
noc nie przeminie
za horyzontem niebo
wesołe miasteczko
w którym tonie cały mały świat
nie odkopiesz emocji
nie zatrzymasz chwili
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53
18 sierpnia 2025
Yaro
18 sierpnia 2025
Jaga