17 listopada 2014
nic się nie stało
za chmurami słońce płonie
w samochodzie leją piwo
młodzi luje bez perspektyw
klapki pod oczy makijażem
rozmowa nie wiąże się z sensem
garść słów jak w próżni bez istnienia
marzenia proste mętne oczęta
zdobyć grosz na kolejny dzień by mózg zamroczyć
nie patrzeć trzeźwo w oczy
stłuczone butelki pet na wargach przygasa beznadziejny
z rozmowy wynikało że mają wszystko gdzieś
przebimbać czas na włóczędze być wszędzie
lewe ręce lewe interesy sekrety
pusto głowie wypełnione pierwszą gazetą na stronie
wytarte spłaszczone obrazy królów w koronie
nie mający głosu na ulicy
ide po schodach nie moge im pomóc
ofiary nałogów bez wiary i celu
17 stycznia 2025
kołysz mnie kołyszajw
17 stycznia 2025
Na huśtawceJaga
17 stycznia 2025
1701wiesiek
17 stycznia 2025
1984prohibicja
16 stycznia 2025
16.01wiesiek
16 stycznia 2025
Wszystko odchodzi w obojętneArsis
15 stycznia 2025
*** *sam53
15 stycznia 2025
Wciąż i wciążabsynt
15 stycznia 2025
Zatamować przeciekającyabsynt
15 stycznia 2025
0032absynt