26 april 2014
na balkonie papieros płonie
wychodzę na balkon palę skręta
nikt o mnie nic nie wie
nikt nie pamięta
patrzę na las brzozowy prawie zielony
wiosna w sukni kwiatowej
zwierzęta krzątają się w ukryciu
żyją chwilą nie myślą o świętach
pan karmi ziarnem i prawdą
człowiekowi trzeba więcej i ciągle mało
nie starcza do pierwszego
mam balkon papierosy karmiony wiedzą
wszystko zapijam piwem
nie pragnę niczego
żona czasem mnie ochrzci
amen
5 february 2025
wiesiek
5 february 2025
ajw
5 february 2025
ajw
4 february 2025
Jaga
4 february 2025
wiesiek
4 february 2025
ajw
4 february 2025
absynt
3 february 2025
ajw
2 february 2025
absynt
2 february 2025
ajw