10 march 2013
wiersz przeprosinowy
przepraszam, że byłem ciężki, gdy się obudziłaś,
nie sfrunąłem z nieba jak gwiazdka wprost
na twoje chcenie, za brak zwierzęcości
i zgubione tropy, za zamarudzenie.
przepraszam też za słowa, których nie ubrałem
dostatecznie ciepło jak na tę porę roku,
i za długość fali, że ją odebrałaś, bliskość,
która nie przyrosła, za stoicki spokój.
jesteś koniczyną, moim czwartym listkiem,
gwiazdą scenariuszy napisanych w trakcie
naszych długich rozstań i prywatną Matą Hari,
więc wybacz mi wiersz, fakt że musiał powstać.
Łańcut - styczeń 2012
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma