| sam53 |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1586) Prose (12) Photography (1) Postcards (19) Diary (2) |
sam53, 19 may 2025
kiedyś ukradniemy światu jedną chwilę
scałujemy z siebie przeszłych win odblaski
odwrócimy cienie i kupimy bilet
do szczęścia
do miłości
kiedyś ukradniemy światu chwilę a może dwie
gdy nam się spodoba podarujemy sobie czas
może już na zawsze
wpadniemy sobie w objęcia podając ręce
tylko obudź mnie
a wycałuję z ciebie wszystkie obietnice
wszystkie wiosny
póki kawa póki my
sam53, 16 may 2025
nie będę układał sobót przed niedzielą
ani zmieniał rytmu dnia na dźwięk budzika
zaproszę cię na spacer o piątej rano
wschód słońca zostawia na niebie różowe smugi
zapiszę je w pamięci jak początek wiersza
w którym darujesz mi pachnące kawą pocałunki
poranną nagość i sen o jutrze
dobrze że jesteś
sam53, 15 may 2025
chodzi mi po głowie obraz
z uśmiechem na ustach twoim - moim
z błyskiem w oczach
z refleksem zapisanym na spragnionych pocałunku wargach
w kroplach potu spływających ze skroni
z prognozą pogody na słoneczne jutro
i cieniem kwitnącej akacji nad głową
z wiatrem we włosach
któremu nie przeszkadza strach na wróble w ogrodzie
z dziećmi bawiącymi się w chowanego między słonecznikami
chciałbym namalować majowy obraz
do którego pasuje każda modlitwa
i dwa słowa prosto z serca
sam53, 10 may 2025
chciałbym przystanąć w twoim cieniu
skryć się w dwóch słowach - tu się przyznam
wpisanych w miłość po imieniu
w poezję z którą do mnie przyszłaś
czytam ją w twoich śpiących oczach
i z ust zdejmuję w snach na jawie
słucham gdy szeptem mówisz - kochaj
kiedy całujesz pachniesz kawą
gdy rozmawiamy tak jak teraz
i dłonią szukasz mojej dłoni
kiedy już niebu bliżej nieba
jak mnie do ciebie
tobie do mnie
sam53, 2 may 2025
nikt nie powiedział jak mam kochać
nikt nie nauczył mnie pokory
gdy chciałem nasze światy splątać
i w sen z poezją cię zaprosić
wierszem wpisałem się przy sercu
milczenie ciągle w usta drapie
kwiaty nazywam po imieniu
pół życia kocham cię na gapę
dzień mieszam z nocą wiosnę z latem
na czarno-białych fotkach jesień
a mnie się ciągle jeszcze zdaje
że idziesz do mnie
miłość niesiesz
sam53, 30 april 2025
noc przeszła bokiem obok wspomnień
pustym ulicom czas się dłużył
z wiatrem wiejącym z każdej strony
zmarszczką powrócił do kałuży
kurzem obrosły w parku ławki
sen z marzeniami chmurą spłynął
tylko twój uśmiech rankiem zakwitł
za nic mnie nie chciał dzisiaj minąć
jak rozpachniony bez w rozkwicie
maj który jeszcze śpi w kasztanach
twój pocałunek - słodkie wiśnie
szczęście że jesteś - ach Kochana
sam53, 27 april 2025
zapisujesz się zodiakalną dobrą matką
cierpliwością pająka na górskim szlaku
czas uwierzyć w siebie
gdyby tak jeszcze więcej szczęścia spływało z obłoków
.
śniłaś się pod parasolem w deszczu
podążam za nim wzrokiem
nad horyzontem niebo dotyka ziemi
poznajemy swoje cienie
.
tylko one potrafią prawdziwie kochać
sam53, 26 april 2025
Wszystko musi mieć początek
spojrzenie zawrót głowy miłość
koniec też bywa nieprzypadkowy
gdybyśmy wcześniej spotkali się w realu
od dawna bylibyśmy kochankami
oboje kochamy słowo
poezja to początek
końcem przeznaczenie
,
potrzebny jeszcze błysk w oczach
i zaufanie
sam53, 25 april 2025
ciągle mam wrażenie że niektórzy zapomnieli
że musieli zachować odległość dwóch metrów
chodzić w maseczkach uszytych przez babcię Zosię
ktoś z ministerstwa po znajomości kupił niekompletne respiratory
jakiś cwaniak załatwił sobie lewe papiery ukończenia studiów
bo władza potrzebowała fachowców
najlepiej zarabiali ci z rad nadzorczych za nic nierobienie
nawet prezes banku rzucił dobrze płatną posadę
z pensją ponad trzy miliony rocznie
by podjąć się premierostwa za marne 20 tysięcy
ciągle mam wrażenie że tylko niewielu z nich zależało na bezpieczeństwie Polski
jeszcze niedawno wspierali Ukrainę przemawiając na wiecach w Kijowie
dziś odwracają od niej głowy
powtarzając za amerykańską wszą
że Krym należy się Rosji
ciągle odnoszę wrażenie że niektórzy zapomnieli
sam53, 19 april 2025
ile trzeba wiosny na święta
ile miłości na lato i jesień
ile pocałunków na dzień dobry
ile słów do wiersza
przyszłaś do mnie z zapachem bzu
zostawiając po sobie ślady mokrych ust
i ciszę
gdyby milczenie było złotem
bylibyśmy bardzo bogaci
we śnie opowiedziałaś mi całą siebie
nie gasiłem światła
czy to już miłość
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
5 september 2025
ajw
5 september 2025
ajw
5 september 2025
Jaga
4 september 2025
wiesiek
4 september 2025
ajw
3 september 2025
wiesiek
2 september 2025
wiesiek
1 september 2025
wiesiek
1 september 2025
Jaga
29 august 2025
Jaga