29 march 2012
"powtórka z rozrywki"
powtarzam jak mantrę zmęczone od dawna
słowa bezsilności zadeptuję butem
ciemność przed oczami na strony rozgarniam
fałsz zbija się w dźwięki jakby za pokutę
spienionych fal pianą zginam wokół ciszę
myśli po horyzont gotowe do wrzenia
rozbębnione palce stukają w klawisze
szukając spokoju chwili odprężenia
dojrzałość ucieka do wspomnień dziecinnych
kroplą optymizmu raczę się w dwójnasób
miłość nie parasol na deszcz znów przeciwny
starość zawsze płynie skąpą rzeką czasu
nawet karawaniarz z trumną nieprzejrzystą
czeka mojej śmierci ach myśli szalone
i stawia na stole najprawdziwszą czystą
nalewa w kieliszki losem wyszczerbione
przygarnia przytula jak anioł w żałobie
jak handlarz starzyzną łysy i garbaty
najpiękniejsze chwile przypomina tobie
choć z góry przeznaczył twe "ego" na straty
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.