25 august 2012
gdzieś
chruszczą palcami sosny
buczyna knieje chabręźnie
poszycie czerwienią psioczy
kowalik strudzon dołężnie
zagaja do sarny w brzezinie
i kicom zajęcza do słuchów
owadom rozpiętym w jeżynie
siecionym w pajęczym bezruchu
przysiadam oleśmieniony
omszały pod czapką czasu
wszem drzewom świadek koronny
ja syn marnotrawny lasu
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma