3 april 2014
wierszyk symbiotyczny
mucha siadywała ma parapecie anusi
patrzyła co anusia lubi
co anusię kusi
do czego wzdycha skwarnym popołudniem
i jak się bez wierzchniej odzieży prezentuje cudnie
cieszyła się jej szczęściem
umartwiała łzami
trzymała pazurki zaciśnięte z przylgami
gdy nasze dziewczę w pustawej chałupie
wymieniało tchem jednym
co też ma tam w d...
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko