17 march 2021
liryka wnętrz
pierwsze co się do życia w nas rzuca
to płuca
falując pod wierzchnią odzieżą
odmierzą
wdech - wydech
czas
w granicach klatki
i tak przyspieszą w obrębie agatki
gdy ta przeciera oczy
z zachwytem: "jakiż on uroczy!"
i zwolnią pod dłońmi łukasza
na modłę niedzielnych rozważań
oddając się cyrkulacji
w pracy i na czas wakacji
miech w górę miech w dół
lewym i prawym na pół
trwają
u tchawic bramy
tak w przeciągu
i my trwamy
nieświadomi aż do utraty
gdy unoszą pięcioma płaty
do pieśni i piersi
i gdy opadną na luz
rozpięte jak anioł stróż
czuwają w nocy we dnie
rumieniąc oblicza i blednąc
to rosnąc to kurcząc na dwa
dziękuję obojgu wam
za to co było za tu i teraz
oskrzelikom dzięki
opłucnej oskrzelom
pęcherzykom ukrwieniu - całości
dziękuję wam z nieśmiałością
prosząc o jeszcze i jeszcze
i obiecuję
(w miarę możliwośći)
świeże mazurskie powietrze
22 february 2025
ajw
22 february 2025
ajw
21 february 2025
wiesiek
21 february 2025
Eva T.
21 february 2025
ajw
20 february 2025
absynt
20 february 2025
absynt
20 february 2025
wiesiek
20 february 2025
marka
20 february 2025
marka