Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 18 grudnia 2024

Psa przygarnę

„ Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.“
Ewangelia wg św. Jana

Psa przygarnę

Naturalnie tęskniący za młodością życia staruszkowie,
chcą iść do szkół, nie by odnajdywać Prawdę i
Naturalność, czy jakąś życiową umiejętność,
ale Centra Pomiędzy Nogami,
czyli Moc, Somę

a raczej Lwa, Rycerza
Lew na pewno
Czy Rycerz może być naturalny
Musi by cieszył i przebudzony
jak za dawnych lat Godzilla
mieczem samuraja Wołodyjowskiego

Da się przeprowadzić wilka poprzez szczenię do owczarka
Da się przeprowadzić lwa poprzez dziecko do Treści rycerza
Da się preprowadzić burzę poprzez sen do Godzilli
Da się ludzi poprzez słowo przeprowadzić do narodu
Zbioru rodzin wychowujących poprzez słowo dzieci

Mówi się do psiaków
Psiaki i papużki mówią do nas


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 17 grudnia 2024

Każdy próbował lodów

czy nie nauczyłem się urzeczywistniania realności w rzeczywistości.
ciągle czekam aż coś się samo spełni.
odwaga przybliża do celów. jestem statystą.
obserwatorem życia na które czekam aż się we mnie obudzi.
albo z zewnątrz zjawi jak sen.
Dlatego tyle śnię że przywołuję życie. Polizałem lody (w dzieciństwie).
Pamiętam. Rozbudzanie majsterkowań i gotowań (nie knowań).
Przyrządzanie dań.
okazje we współdziałaniu z innymi w tym co właściwie
nie ma związku ze snami.
Idzie wojna. Każdy ma swoją.
Jest na niej ofiarą szczęścia i nieszczęścia.
Życie się urzeczywistnia.
Przyglądanie się nie wystarczy na wojnie.
Pośpiech wskazany. Pośpiech niewskazany.
Druga trzecia czwarta młodość.
Osoba nie jedna (przed i po indywidualizacji (i indywiduacji)).
Niech przewodzi najaktywniejszy. Czy to najsilniejszy.
Były lody. Może będą znów serwowali albo już nie będą
(czas. bogowie. życie. sny. los. przypadek).
Nevermore. Do szkoły. Na wojnę.
Sanatorium pod klepsydrą czy u.w.r.r (urzeczywistnianie w rzeczywistości realności).
Może wesołe będzie życie staruszka. Wojna. Roślina się przebudzi.
Fanki poezji wiele mogą. Masaż. Miraż. Dziś to już wypiję.
Psa przygarnę.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 16 grudnia 2024

Wyśniona Gabriela (oddech życia)

Gabriela jest po treningu, ramiona silne, robi sobie maseczkę
Jest prawie wyśniona
Spaja nas z żywym ogrodzeniem
z przodkami
w łonach się budzą i wyłączają nas
odgradzają od tego drugiego
z którym się nią dzieliliśmy
Spojrzała na niego tak srogo
mężczyzna i kobieta zakochani
należą tylko do siebie
zazdrość jak sztylet

Wyśniona Gabriela to mój i życia sen, który śni nas

Ten, kto zjednoczy się z Gabrielą wyśnioną to człowiek zróżnicowany
Odróżnia się, ale i jest w tym drugim, zachował się

Pocałunek ust i łon, tylko ona, tylko on

Wyśniona Gabriela, już dziewczyna Hitlera

Gabriel, sen Maryi, z którym poczęła

Gabriela, mój sen, który otworzył mi drzwi

Mój sen, mój syn, moja córka, moja chmura


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 15 grudnia 2024

Zima

ciężar, decyzja - wdech
czysta gra - wdech, zatrzymanie oddechu, wydech
zatrzymanie oddechu - coś się równoważy, spokój,
godzina południa
lekkość - wydech, owoc
zima - pożeglowanie oddechu w dal
okręt bez woli
morze bez okrętu
fale zbóż i wiatr
szukające ognisk plemiona
szukająca się żądza
wieczne odpoczywanie...
owocem życia jest śmierć


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 13 grudnia 2024

Siostra i świerszcz

Skrzypce grają w oczach sarny-sowy,
która wyznała mi swe grzechy,
która wyznała mi swą miłość – na płocie, za domem,
skąd uciekł wielki zielony świerszcz, by napić się ze źródła,
gdzie pstrągi wyskakują z wody, na spotkanie słońca, by napić się powietrza.
Jej ramiona oplotły mnie jak jasna śmierć,
a noc objęła nas oboje jeszcze jednym ciaśniejszym uściskiem.
Zaśpiewał jakiś samotny wilk.
Załkał jakiś samotny ptak.

W milczeniu dookolnym łąk i wzgórz
dwa szukające się po omacku ciała
i dalekie granie świerszcza znad rzeki.
W sidle tej zagrody wśród traw i gwiazd
spoglądam w oczy sarny bez kpiny.
Oczy sarny to zaklęty krąg, wnika weń cały zapach łąk,
to puchar pełen naszych słodkich mąk.
Błądzi w nim wiosna i pożera nas oczami.
To oaza spokoju,
ciał trących się, aż tryska z nas sok
i ślizgają się po sobie – te dwa? – samotne ognie.
Aż spowija ich mleczna droga.
Ślina, jak duch, przepływa ode mnie do Ciebie, od Ciebie do mnie.
To dzban stworzony ręką ślepca w chwili wielkiego pragnienia.

Lecz jej ręce to węże moich skrupułów i groźba i szantaż
i słodka niewola.
Moje uszy łowią czyjeś krzyki znad rzeki.
Pragnę tam biec, uciec do nich, rozbić dzban.
Ręka ześlizgnęła się z jej piersi, zatracił kształt tego ciała,
od oczu sowy powiało oskarżeniem,
od kącików ust rozsnuł się dym,
zaczajona melodia skrzypiec przeszła w przypadkowe zgrzyty,
a potem jeden wielki syk-krzyk,
na skrzypcach zjawiła się księga, a na księdze czaszka,
sarna-sowa odskoczyła ode mnie,
jeszcze chwilę patrzyła na mnie, po czym uciekła, odleciała.
Poszedłem powiedzieć Ojcu, że przepędziłem ją,
a ten długo, do późnej nocy uspokajał moje sumienie,
bo nie mogłem zasnąć.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 12 grudnia 2024

luźne zakotwiczenie (ciężar, lekkość i czysta gra)

Kawa to czarna krew baboków
leśna przesieka, do wolności dali bieg
aż zniknie czarna krew baboków
i waga przywiązana, czyli ciężar do plamki od kawy na książce,
do nie bycia, nie umierania, nie czucia, czucia,
a może To się zbliża i wrogie siły się budzą, by Temu zapobiec
tak blisko biodra promieniujące rozkoszą na całą galaktykę
śmierć z dala od ludzi, wierna dłoń i całe życie przed tobą i Mount Everest
bez znaczenia ale pełne znaczenia
głosy żurawi znad jezior na pogrzebie jednego z braci, sygnał na trąbce
anielski orszak i do widzenia i Witaj
stare powstrzymujące dłonie bliskiej osoby ugryzłem, puściły
trema przed czystą grą

Czarna plamka krwi zwierząt tropionych
Polowanie, szukanie - Trzeba stać się jeleniem wartym upolowania -
a więc może to moja krew,
aż znajdę siebie widoczna, siebie i ranę i się zastrzelę, oprawię,
będę pił whisky z radości

przymocowany do linki latawca
latam wokół szkoły, domu, Sowy
dwóch dziewczyn, jednej trzymanej za rękę
ręka w ręce same się znalazły,
nie powinno to się stać, bo to osoba za dobrze znana
a więc wokół tego latam
lekki odciążony na wydechu
pozbawiając się wagi

jak na karuzeli
pełne zakresy, okręgi
z przyjemnością oglądam siebie z góry
ławki, park, ludzi, spacer
linka trzyma
latawiec się nie zrywa

gdyby się zerwał
czy były by ognie w koronie
czy u korzeni
czy lwy czy tylko dłoń wypuszczająca znikającą dłoń
ta dłoń to Jej dłoń
Tej co raz mnie zabrała Tam
dwa może trzy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 7 grudnia 2024

Dobry ruch (wszystko jest rzeczywistością)

„każdy ma mola, co go szmola“ (Tadeusz Konwicki „Salto“)

wszystko jest rzeczywistością
świadomością rzeczy i zdarzeń
rzeczywistość, natura i kultura rozpisane na
ułudy-salta, nieprawdę i realność

biodra kobiety
śmietnik przy bloku
przemijanie i myśl, że coś nie przemija
dobry ruch w tym dniu, na czas odpowiedź,
reakcja dana
i od stu pokoleń postanowienie rodu,
że będzie pokonywał świat,
aż wstąpi w błękity

dobra ciągłość i zła passa
doskonała praktyka od lat bez teorii
i doskonała teoria jak kompletnie nie idzie
albo to i to

nie znasz przyszłości, siebie
niewiedza i fałsz, dobre z nimi lub z prawdą
jak idzie, to po co narzekać?
Prawda mówi, że zginiesz marnie, boli, to może uratować
Zgodność i niezgodność z realnością w rzeczywistości
Ale niektóre ułudy mogą się stać realnością
Nie każda też niezgodność z realnością doprowadzi do śmierci
Takie rzeczy powinno się wiedzieć

staza i ruch,
staza wydaje się przypadkiem złudzenia lub umierania
realna idea, czy nierealna -
przez wieczność spokój, miłość, brak wątpienia
Zawsze jest chociażby ruch czasu
Ruch i cierpienie na zmianę z rozkoszą i ulga
wydają mi się bardziej prawdopodobne

szukanie znaczenia i znalezienie
dobry ruch, a może zły
dobry, pełen znaczenia i życia ruch
waham się co zrobić
a tymczasem coś się dzieje
życie żyje
myśli gnają same w drugą fazę burzy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 5 grudnia 2024

...a borsuki, myszy i ludzie i pyłki...

Budda nienawidził cierpienia.
Jezus za bardzo ukochał.
Cierpienie wysiłek niespełnienie.
Praca - nie samo, jak gdy nie znamy prawa,
ale znamy i spontanicznie za nim
działamy bez działania,
co jest przyjemne.
Musi być i narzucanie sobie,
reguły zadane.
Cierpienie rozkosz – siostry.
Życie ich nie odrzuca.

Wydaje się, że Jezus był bliższy prawdy o życiu, bo ono bez cierpienia nie istnieje.
Z akceptacją może przesadził, a może już nie miał wyboru, ale ile ludzie pustyni
mu wsadzili w nauki i śmierć – tańczył w Kanie, wino pił, „po owocach ich poznacie”,
dwuznacznie przeklął drzewo, poszedł w misterium krzyża…
… a borsuki, myszy i ludzie i pyłki rozmnażały się obok i będą robić to do Dziś

Przeklął drzewo ale skończył na Nim
Nirwana czy Niepojęte życie?
Chyba nie można usunąć czy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 4 grudnia 2024

Użarte jabłko (życie bez działania)

Bożydar z karawaną wielbłądów wszedł do ruin Miejsca przeklętych.
Snuli się wpatrzeni w pustkę, robili pod siebie, czasem parzyli się nie licząc się
z obserwatorami, pewnie nie znali idei obserwatora, czasem oddawali się
kanibalizmowi, bo nie umieli inaczej zdobyć pożywienia. Najczęściej się tylko
snuli jak cienie. Nie umieli mówić.
Było to 20 pokolenie po wielkiej awarii prądu.
Starcy mówią, że to nie awaria była przyczyną upadku, ale wygody, życie bez
zimna, walki, głodu, bez działania. Że rzecz zaczęły użarte jabłka na prostokącikach,
pokazujących obrazki – tak się spełnił mit o przeklętym jabłku.
Poprzedni był nienaturalny zdaniem starców.
Bożydar wziął, co miał wziąć, parę cegieł, prętów i świecidełek i wycofał się
w las, na pustynię, w góry – jak tam sobie chcecie.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Belamonte/Senograsta

Belamonte/Senograsta, 3 grudnia 2024

Trzy siostry (realność i nierealność)

Kłamstwo jest rzeczywistością
Prawda jest rzeczywistością
Życie i śmierć i nieżycie są rzeczywistością
Kultura jest rzeczywistością
Natura to prawa materii martwej i żywej
Prawa materii żywej i martwej nie są ściśle odgraniczone
Natura jest rzeczywistością
Natura nie może, ale kultura może nie być naturalna
Jej prawa nie będą ani spontaniczne ani autentyczne
Kultura jako sztuczność, wymysł, aprioryczność
Twór umysłu To są wojny światów
Te wojny są już dość naturalne Te wrzody
walczą naturalnie, podstępnie, bez litości,
ale na ołtarzu bzdur dla bzdur
Czasem brak litości jest tu większy niż u zwierząt
Jest jakby znieczulenie, zadanie sobie nadwyżki
okrucieństwa, celowe ogłupienie
Kultury, te ideologie powinny się zrewidować,
uzgodnić z naturalnością
Dobro, ideał, szlachetność – to też kultura,
ale to naturalna kultura,
to moralność – moralność jest naturalna
Jezus jej nauczał

Pseudokultura – nierealność, co ma wpływ na realność
Czasami nie wiadomo, co jest, a co nie jest realne, z góry
Test życia i naturalności potrzebny


liczba komentarzy: 4 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: Człowieczeństwo, Żeby była jasność, kiedyś kochał mnie świat, Powrót feniksa, Telepatia i soma, Życie bez planowania i nadawania sensu, Po tamtej stronie, Wrota Jesieni, Łabędzie, Głaskanie, O wszystkim i o niczym, Do nieznanej bogini (Prawda marzeń), Spływ, żałosne spojrzenie bogatej laleczki, Wyobrażenia ołtarzowe, duma plebsu, duma pieniądza, duma frajera, Otrzepywanie się, Trucizna, Polowanie, samo życie, Bajka o Misiu, Pożegnanie z sarną 3, ubrania do zrzucania, Nie-Dualny, Rozpłynięcie się, Konfesjonał, Dowody (myśli 53 letniej młodej nadziei poezji), Wyobraźnia (Wilkołak, Afrodyta, Dziecko i żmijo-komar), Głaz i piórko, Rzeka Przetrwania, Owca, Bogini snów niesamowitych, Istotowa więź pomiędzy, Życzliwość, Co mogą jej biodra, Za bardzo, Kozło-Ryba, Psychotropy (okienko), Rozstanie, Żurawie - z tomu Rozszerzenia życia, Żurawie - z tomu Dziwny wybuch, Bobry mądre (pora biegania), 4. Wizyta pierwsza, 2. Róża, Wampiry, Mój ukochany dół, UNIA (z tomu z 2023 Miejsca opuszczone), Piękna Góro (Sprawność), Scalenie ja, Wyobraźnia może być niebezpieczna 5, Sarna, Wyobraźnia może być niebezpieczna 4, Wyobraźnia może być niebezpieczna 3, Wyobraźnia może być niebezpieczna 2, Wyobraźnia może być niebezpieczna 1, Wierność, Ogród (Wąż Zbawiciel), Utrata, Wielki Mistyk i Ważka Zachwytu, Mucha, Zmiana kierunku, Paczka szczęścia (wielu nas co patrzy naprzód), Wielu nas (co patrzy wstecz), Niacyna jest boska, TRZY L., Pamięć materii, Rodziny, Opadanie, Podejście do sprawy (Norma), Pragnienie miłości erotycznej, aktywator, nie będzie dalszego ciągu, Dziewczyna na motorze (dziki gon), Na stokach Ślęży, Powtórki (w torfowisku wspólnych początków), Część krajobrazu, Niejasne odnogi (z tomu Odwaga na pstrym koniu jeździ), Złote jajo, Rozpacz, W ciemności, Sen (Waga), Historia czyli sen czyli przeznaczenie, wariacyje rozpustne, Poprawka na nieskończoność, Gdzieś zabierany, Międzycisza, Nosferatu, Zapach wiatru, Obecności w obecnościach (Szkatułki), Obcy znajomy - z tomu Boskie zaangażowanie, Aniołek stróż balkonowy - z tomu Boskie zaangażowanie, Zaginione jezioro ( z tomu Boskie zaangażowanie), Meru (z tomu Rodzina i zbioru Początki), Początki 2, Początki 1, Wiara, Chleb jesieni, Tak jakoś wyszło, Odpowiedź świata, Otwarcie śluz (Cierpliwość), Życie, Przypomnienie, Przechodzenie siły i motyle, Co ma upaść upadnie (oko na szczycie, w fali), Terraformowanie, Exodus (zagubienie się), Walc Belamonte, Asfodelowe łąki, Pieśń życia (Strzybóg) - z tomu Teoria śladów, pasuje do zbioru filozoficznych, Wywczasy, Dzieci, Wystarczy żyć 3 (świat daje pretekst), Wystarczy żyć 2 (żywotny), Wystarczy żyć 1 (nieżywotny), Zmysłologia, Królowa wiatru - z tomu Potrzeba eksperymentu, Powrót Feniksa, Podwójnie urodzeni !, Mgła pojmowania, Wytrwałe dzieci szepczą wciąż za oknem (ze zbioru NOWE SYMBOLICZNE NAKIEROWANE NA ŻYCIE), Psa przygarnę, Każdy próbował lodów, Wyśniona Gabriela (oddech życia), Zima, Siostra i świerszcz, luźne zakotwiczenie (ciężar, lekkość i czysta gra), Dobry ruch (wszystko jest rzeczywistością), ...a borsuki, myszy i ludzie i pyłki..., Użarte jabłko (życie bez działania), Trzy siostry (realność i nierealność), Uczymy się, Wahanie (czekanie), doskonałość, Anioły, Anioł stróż (Budda), piękno grzybów, Jesienna przyśpiewka indoeuropejska, Siła do śnienia życia - (koniec Tomu BEZCZASOWY RZEMIEŚLNIK), Poszukiwanie Centrum Nie-dowodzenia, Rzeczywistość podstawowa, Mój kościół 2 - (ze zbioru NOWE SYMBOLICZNE NAKIEROWANE NA ŻYCIE), Twoja rzeczywistość, Ogrom - (z tomu TERAPIA ZAJĘCIOWA), Uczucie kosmiczne (wola kosmiczna), Bytowania (dżonsonek), sen proroczy, Kanwa i wątek, Odpowiedź - (z tomu Dziwny wybuch), Sarny w zagonach winorośli, 3. Ogrodnictwo,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1