10 sierpnia 2014
zauroczenie
czy tak właśnie czują się przebiśniegi
rozchylając szlafrok śniegu
i łapiąc w kwietne dłonie
promienie drgającego słońca?
boję się wysokości nieba,
a jednak galopuję przez oszalałe łąki ,
chór ptaków
i mleczny deszcz dmuchawców
co się stało?
kto namalował tą linię
po której stąpam patrząc na ogrody
kobiecych twarzy?
a wszystko takie zwyczajne, lekkie
i dziwnie obnażone; wróbel, który
przemawia na płocie, brudny kot
przerywający swą ścieżkę dla pieszczot,
wyłapany kobiecy uśmiech ze stolika obok.
widziałem ją na basenie.
w saunie z nogami w górze.
w parowej podróży.
wachlowała ciepłym głosem.
nie płaczę po wektorach,
które tak późno przecięły nasze ścieżki.
wystarczy jej pozdrowienie-
pytanie o czytaną książkę.
uspokajam rozszalałe serce.
patrzę na rozległe pole rzepaku.
żółte obramowanie w środku
jej twarz.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek