9 sierpnia 2014
stare domostwo
żołądek skurczony broni przed powrotem
w miejsce zaniedbane do którego
wpuściłem ruinę zalałem deszczem z pękniętej rury
odchodzą płatami lata z sufitu w łazience
leżą na podłodze niczym zrzucona skóra z sumienia
porzucony odcinek „ja” wyciąga macki grzyba na ścianie
tak mało resztek słońca
wylewam się z kosiarką na bujne morze traw
prę przez pokrzywy wspomnienia płyną pod prąd
i myślę
o wskazujących palcach mieszkających wokół ludzi
na złamaną gałąź orzecha
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
jeśli tylko
8 maja 2025
Yaro