26 lutego 2014
wiersz który rodziłam w ciszy
przestałam już liczyć pęknięcia na twarzy
z której to wyczytujesz wciąż nowe poematy
zaklinam swoje korale i myślę o Kutb Minar
żeby oderwać się od makijażu podlałam guzmanię
i ciało stało się liściem
tak jak mi tego życzyłeś aniele
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.