24 lipca 2013
klakson
w zeszły piątek byłam nikim
rozciąganie się na sznurze od bielizny prowadzi na manowce
wyciągnęłam przeszło ćwiećwieczne ciało na leżaku
i (jestem samogłoską) po zachodzie słońca
można liczyć gwiazdy
pora jest szemrana (świerszcze i TIR-y)
zapadam się w płaskowyż drogi
tu tu tu ru (melodia pijanych mężczyzn powiedzmy po czterdziestce)
koniec (jaki koniec)
taniec ma w sobie falbany młodości
8 czerwca 2025
Misiek
8 czerwca 2025
Marcin Olszewski
8 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
violetta
7 czerwca 2025
dobrosław77
6 czerwca 2025
wiesiek
5 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
Mirek Dębogórski