doremi | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (52) Poezja (400) Proza (3) Fotografia (94) Grafika (5) Wideo wiersz (5) Pocztówka poetycka (10) Dziennik (7) |
doremi, 23 stycznia 2014
wziął sobie młodą i wygimnastykowaną
giętka szpagaty robiła codziennie rano
ponieważ z uporem doskonaliła jogę
to z głupia frant zakładała na głowę nogę
rano i wieczorem on tylko medytował
przy jej gibkości jednak codziennie szczytował
szczęściarz
doremi, 22 stycznia 2014
papiery procedury
i inne wypaczenia
kiedy cierpi człowiek
nie powinny mieć znaczenia
doremi, 12 stycznia 2014
porusza się jak dziewczę
i kręci biodrami
z lalek zrobił piłkę
ktoś chłopca omamił…
dalej jakaś piękność
z przodu z pagórkami
sika na stojąco
ktoś dziewczę omamił…
gender - landia
doremi, 9 stycznia 2014
tu na ziemi
wzbijasz się
bezpretensjonalnie
ot tak po prostu zwyczajnie
zjawiasz się kiedy ktoś płacze
gdzie trzeba ukołysać przytulić
gdzie trzeba zniwelować cierpienie
dajesz poczucie bezpieczeństwa i nadzieję
nawet przy świadomości zbliżającego się końca
twoje domowe medykamenty uzdrawiają ciało i dusze
są najlepszym środkiem znieczulającym na wszystkie dolegliwości
płaczesz śmiejesz się tańczysz śpiewasz piszesz pamiętniki i rozrabiasz
kochasz kwiaty układasz w ikebany potem rozdajesz i dostarczasz radości
wszędzie ciebie pełno - dlaczego nie masz skrzydeł
doremi, 7 stycznia 2014
blisko chmur
jak najbliżej słońca
wyciągnięte ramiona
wola życia
bycia ptakiem
w pogoni za wyobraźnią
dotykanie obłoków
bratanie się z wiatrem
przepychanki z chmurami
fory dla promieni
serpentyny
z uśmiechów
czerwony niebieski żółty
tęczowo
podniebni
optymiści
doremi, 2 stycznia 2014
dziewczyna w zielonym kapeluszu
chodzi spokojnym tanecznym krokiem
w sukience z różnych kolorów tęczy
jak motyl wabi swoim urokiem
kobieta w zielonym kapeluszu
ukrywa przed światem swoje oczy
właściwie nie ma nic do ukrycia
strach że zielonością zauroczy
tą panią w zielonym kapeluszu
wszyscy uważają za wariatkę
na twarz zakłada często woalkę
w serce układa zieloną makatkę
staruszka w zielonym kapeluszu
nadzieję w zieloność ma wpisaną
bez wahania wyjmuje swoje serce
i nikogo nie dziwi że wstaje rano
doremi, 2 stycznia 2014
krzyknęła
mój ci on
jednak nie za głowę złapała
lecz za dzwon
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
30 września 2024
Jesienna sukienkaJaga
30 września 2024
Pierwszy przymrozekJaga
30 września 2024
Zapiski niespokojne 3Misiek
30 września 2024
RubieżeBelamonte/Senograsta
30 września 2024
Źle się dzieje...Marek Gajowniczek
29 września 2024
2908wiesiek
29 września 2024
wśród traw wiatr wykonujeEva T.
29 września 2024
Magiczna rzeczywistośćvioletta
29 września 2024
Skromny 2023.Eva T.
29 września 2024
Jesień/zima drzewa figowegoEva T.