| sam53 |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1549) Proza (12) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (19) Dziennik (2) |
sam53, 6 stycznia 2025
obudziło mnie światło zaokiennej latarni
niczym duch w środku nocy przenikający przez ażur firanki
zaplątany w falujące promienie
który zdaje się że jeszcze tańczy z wiatrem nie wiatrem
kołysząc cienie na ścianie
wędruje po podłodze do kuchni
wraca trącając wysuniętą nogę fotela
wtula się w dywan jakby usypiał by za chwilę znów
kręcić piruety na pościeli na poduszce
nie zmieniając rytmu nagle zawinął się pomiędzy paprotkami
by ślizgając się po szybie powrócić do korzeni
chwilę później jak niesłyszalne echo utonęło w sercu żarówki
zapisując się w mój sen nie sen
światło latarni
a przecież zawsze o tej porze śnię o tobie
sam53, 6 stycznia 2025
aby do wiosny gdy przed końcem świata
w miłości znajdę jeszcze więcej ciebie
wzejdą nadzieje których kwietny zapach
w nasze spotkania można będzie przenieść
w dni które przyjdą choć jeszcze nie przyszły
w noce stęsknione w które z tobą frunę
zapachem kwiatów znacząc wszystkie myśli
a warg pieczęcią każdy pocałunek
aby do wiosny gdzie ciebie najwięcej
maj ze zdziwienia aż otworzy usta
gdy nienazwana między nami przestrzeń
dotąd niczyja już nie będzie pusta
spełnieniem marzeń dogonimy siebie
gdy pierwsza zieleń rzuci cienie w miasto
aby do wiosny później będzie jesień
nie pozwól tylko ze zmęczenia zasnąć
sam53, 6 stycznia 2025
boję się wyjść na ulicę
od rana pod oknami rozkrzyczane towarzystwo
- precz z komuną!
- nie chcemy Ukraińców w naszym kraju!
- Tusk won do Brukseli!
młodzi w kominiarkach z flagami z racami
dym wdziera się do mieszkania
zamykam okno
słychać śpiewy jak na jakimś meczu
dziwne to nasze święto Niepodległości
południe a tych ubranych na czarno jakby więcej
boję się wyjść na ulicę
pod blokiem zamęt
Hymn miesza się z Rotą
policyjne syreny zagłuszają poznane wcześniej okrzyki
boję się podejść do okna
czy naprawdę chciałem takiej Polski
ciągle wydaje mi się że to co dziś to żart
w życiu zawsze szedłem własną drogą
chcę iść dalej
a boję się wyjść na ulicę
listopad-2023
sam53, 6 stycznia 2025
obiecałaś się wierszem wiatrowi
deszcz miał zabrać cię w chmury nieskromnie
mokrą wiosnę wywróżyć do wspomnień
by jesienią i tak wrócić do mnie
pogapimy się w malwy przy płocie
jakiś film obejrzymy już razem
a wieczorem wbrew wszelkiej ochocie
dasz całusa pod świętym obrazem
później do snu zagrają nam świerszcze
one ciągle rzępolą to samo
a ja wpiszę się tobie nie wierszem
lubię twoje cichutkie - dobranoc
sam53, 5 stycznia 2025
ze wszystkich wierszy wybierz jeden dla siebie
wybierz wiersz z którym przetańczysz życie
niech zostanie codziennym pocałunkiem na dzień dobry
zapisanym na ustach wspomnieniem najpiękniejszych chwil
.
niech będzie modlitwą czekiem na dobre słowo
na smutki niepogodę na stres i chandrę z rana
wybierz przyjaciela na rozmowę i milczenie
a gdy będzie mało
zapiszę ci w sercu moją miłość śmiałą
.
a wtedy dostaniesz wszystkie moje wiersze
przeczytasz i oddasz
chyba że mnie nie chcesz
sam53, 4 stycznia 2025
powiedz mi co to Miłość
zanim zaproponujesz wspólną wędrówkę
podróż przez góry i doliny
powiedz mi co to znaczy być razem
i wiosną i jesienią
co to znaczy być dla kogoś
w potrzebie i chorobie
powiedz dlaczego to takie ważne
ważniejsze niż szept przy uchu
i uśmiech na dzień dobry
powiedz że Miłość
to rozmowa dwojga
którzy nie udają ludzi ale nimi są
sam53, 4 stycznia 2025
duchy mieszkają za szafą
przestawiają z miejsca na miejsce dziurawy parasol
rozmawiają ze sobą szeptem urywając słowa
czasem słyszę zgrzytanie zębami
ożywają gdy u sąsiadów gra radio
wtedy trzeszczy sufit i łuszczy się farba
zostawiają cienie na ścianie
i ślady stóp na podłodze
pewnego razu zobaczyłem jednego z nich w lustrze
zasłaniał twarz szarpiąc firankę
gdy spojrzał mi w oczy policzyłem do trzech
wiem że to za mało na modlitwę za zmarłych
ale nie w głowie różaniec
gdy zza szafy wygląda naga Kobieta
sam53, 4 stycznia 2025
nawet nie wiem dokładnie ile lat
umknęło w niebyt od czasu gdy wysiadłem na przystanku
z czerwonego miejskiego autobusu
możliwe że właśnie wtedy kwitły bzy i kasztany
pewnie był maj
nie pamiętam jej imienia
wiem że była blondynką z długą szyją
pachniała szpitalem
wtedy wszystkie pielęgniarki pachniały lawendą i jodyną
czekałem na tym przystanku chyba do wieczora
z nadzieją że ona że jednak się zjawi
przecież urodziłem się z takim niezwyczajnym optymizmem
czekałem na jej oczy wpatrzone w księżyc
widziałem jak biegnie do mnie
czyjeś ręce zdzierały z niej bluzkę sukienkę
chwytały jej włosy
w świetle latarni gładziłem jej nagość
wieczór otulał nas późnomajowym cieniem
noc całowała w usta
wilgotny powiew wiatru zabrał ze sobą resztki marzeń
ostatnim czerwoniakiem wróciłem na Jelonki
nikomu nie mówiłem że spóźniłem się na spotkanie
nawet teraz głupio się przyznać
może wyślę jej przynajmniej życzenia noworoczne
i przeproszę
tyle pięknych słów zatrzymałem pod sercem
sam53, 4 stycznia 2025
gdybyś choć źdźbłem trawy wyrósł na pustyni
w kropli wody zastygł na spieczonych wargach
albo cieniem okrył w najgorętszym skwarze
gubiąc w ziarnach piasku szept zbudzonych westchnień
gdybyś tak po prostu objawił się w tłumie
niezliczonej armii zgłodniałych skorpionów
pełzających węży po zmarszczonych wydmach
liżąc z drgawek złudy cień fatamorgany
gdybyś wyrwał słowa z paraliżu myśli
i pozwolił w słońcu cieszyć się oddechem
ofiarując miłość tym co jeszcze pragną
którym w płucach błądzisz ostatnim powietrzem
sam53, 2 stycznia 2025
dobrze się budzić obok siebie
z dobrze wyspaną tajemnicą
że obopólna zdrada - nie wiem
seks łączy z wiarą - mogę przysiąc
.
wszak cóż dla zdrady być zdradzonym
to puste słowo nic nie warte
wszak gdy dotyczy męża żony
czyni małżeństwo tylko żartem
.
solą miłości jest niepewność
a nikt z nas nie był materacem
więc w jaki sposób sprawdzić wierność
gdy deus ante vocem pacem *
* Bóg przed głosem pokoju
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
5 lipca 2025
Arsis
5 lipca 2025
jeśli tylko
5 lipca 2025
jeśli tylko
4 lipca 2025
Jaga
4 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
4 lipca 2025
wiesiek
4 lipca 2025
wiesiek