8 grudnia 2014
takie to proste
Ponad przestrzenią niedomówień
rozwijam z kłębka nasze myśli
które się gubią w szarym tłumie
a chciałbym żeby raz rozbłysły
chociażby we śnie - najpiękniejszy
już łączy w błękit skrawki nieba
gra serc melodię która dźwięczy
póki jej dla mnie nie wyśpiewasz
jak wiatr szelestem spadłych liści
marzeniem sennym - zbudź nad ranem
myślą pragnącą w niedosycie
jesienne błyszczą zakochaniem
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Belamonte/Senograsta
19 maja 2025
Belamonte/Senograsta
19 maja 2025
wiesiek
19 maja 2025
sam53
18 maja 2025
Marcin Olszewski
18 maja 2025
violetta
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53