2 grudnia 2014
a tytuł we młynie
nie zbieraj mi z pola słodkich przyzwyczajeń
żniwa ukończone wychłostane ziarna
klepsydra i złotem potrafi obsypać
gdy w nocy głodnemu chleb się czasem przyśni
nie zbieraj też kropel bez tęczy po deszczu
wilgoć sama w sobie spragnionym radością
choć błotem pogardzą bo kto żywi szczęście
jeśli ośćmi w gardle ryba powszednieje
nie znikaj po słowach które tylko tobie
wypowiem w afekcie nieskończonej frazy
miłością zaskarbisz nawet trędowatą
a jeśli prawdziwa to i noc za mała
6 września 2025
Yaro
6 września 2025
ais
6 września 2025
wiesiek
6 września 2025
dobrosław77
5 września 2025
violetta
5 września 2025
absynt
5 września 2025
sam53
5 września 2025
sam53
5 września 2025
ajw
5 września 2025
ajw