hossa | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (55) Kolekcje Książki (1) Poezja (235) Proza (17) Fotografia (74) Grafika (409) Pocztówka poetycka (18) Dziennik (8) |
hossa, 20 kwietnia 2012
nic nie poradzę że uwielbiam
na przykład takie źrenice
w których nie jeden a tysiąc
swobodnie kąpie się wielorybów
obok żółwi z Galapagos przepływa rekin
dwa rekiny stado rekinów
foka dwie foki stado fok
i wszystko kończy się dobrze- uciekły
nie całkiem
albo na przykład takie tosty
przed piątą rano
z różą
hossa, 16 kwietnia 2012
co mi tam deszcz co mi tam świat
tylko może nagwizdać
dziś będę bzem w południe szpak
w dziobie przyniesie migdał
też coś dziwisz się zbyt mało że niewiele mówisz okay
więc wejdę w skórę lamparcią odetchnie we mnie Abigail
Folger ulica noc Los Angeles
nóż krew czujesz ten zapach
kawy okno drzwi i szelest
nie dam się zabić wracam
co mi tam deszcz co mi tam świat tylko może nagwizdać
bywałam śnieżką wiatrem psem i mogę spróbować być tłem
przez jakiś czas oczywiście
hossa, 14 kwietnia 2012
Paolo Paolo Paolo-
ramiona masz mocne sprawne
palce do umierania rodzenia się
młodszym przed kreską
żal Paolo-
nie potrafisz oderwać wzroku
od siebie a takie piękne imię
wybrała matka ojca dla ciebie
i zapisała przyszłość
hossa, 12 kwietnia 2012
że uronię łzę: jedną
koniecznie srebrzystą
że zakasam kieckę
tą nocą dżdżystą
ktoś
zeżarło Brada
w twarz patrzę obcą
w twarz dziwną
kwitnie
na czubku promienie
na brodzie promienie
niżej strach
zerkać
hossa, 11 kwietnia 2012
rzecz tu się stała rzecz niesłychana
z zimną krwią podano kolana
pewnemu panu w pracy
na tacy
wszerz w poprzek pan kolana obejrzał
dokładnie z każdego ujęcia
uważnym słowem skropił
rzecz opił
rzecz tu się stała rzecz niesłychana
zatrzepotały się kolana
zatrzepotały okiennice
aż z parapetów pospadały
doniczki różyczki i mszyce
które w tym czasie właśnie
o Bradzie Picie snuły baśnie
no niech to piorun …
hossa, 6 kwietnia 2012
stoją, gapią się i nic.
ani jeden piorun nie trzaśnie
w drzewo i żadnych oczu
płaczących krwią
w pobliżu: łagodny uśmiech
białe szmatki, złote kędziorki: taka lambada
z niesfornym wiatrem.
jasne. czekają.
jakby łatwiej było wytargać za uszy
z dołka niż zasypać go wcześniej.
natomiast na was moje wierne
mogę zawsze liczyć: w najmniej odpowiednim momencie
podłożycie kopyto i pieprznę.
hossa, 5 kwietnia 2012
chyba zniosę jajko
na twardo z przyklejonym dzióbkiem
Kaczora Donalda: nie płacz-
kochanie
można przejść Czerwonymi Wierchami
przepłynąć na plecach, żabką, pieskiem
i zapomnieć
w CCC z letnim modelem Lasockiego
naprawdę wiem chwilowo-
pomaga: przekopywanie ziemi
zajadanie szarlotką, zalewanie łzami
- nie na wieczność - chcesz
kwadratowe jajko
od dziwaczki?
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 listopada 2024
0012.
23 listopada 2024
Myśldoremi
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek