15 maja 2012
Zimowe Pragnienie Wierszy
Cały zielony rozsiadł się, gdzieniegdzie wypełnił ławki.
Napaćkał żółtym, różowym, wypachnił, rozpalił, zniknął.
A mówili że romantyk, rozpuszcza warkocze, licho.
Pisali mu ody, fraszki, słali listy, ba, sama wysłałam ze trzy
w tym jeden, w mglisty poranek, po pewnej szalonej nocy.
Bezczelnie teraz ze mną gra, to znaczy z moim nastrojem
i pierze żaby w kałużach, nie wykręca - łobuz nie wie
że smutne ścieka z mokrych żab? Panie Maj! Pan się nie boi
Czerwca?
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.