20 lutego 2011
gdy bilans nie wychodzi na zero
za oknem wkrótce wiosna a dusza wciąż moknie
jak gdyby ktoś ją w deszczu do pieszczot namawiał
malując strugą wody gdzie ślady niedotknięć
gdy bujna wyobraźnia do źródeł przywabia
na drzewach wkrótce pąki a myśl wciąż zamknięta
jak gdyby cień bez światła nie wstawał do życia
promieniem rozbudzany gdy pada na blejtram
ciekawość zaspokaja na chwilę przed dzisiaj
dla wczoraj nie ma jutra gdy słowa wciąż echem
jak gdyby wielki kanion ktoś okrył atłasem
wśród nocy rozszalałych spętaniem nim wzeszedł
na niebo starzec lśniący północą z majaczeń
za chwilę przedświt życia gdy celem partenon
bez szansy dla odmieńców tych samych od zawsze
z bilansem który znowu wyjść nie chce na zero
wbrew zmianie pory roku i woli płci słabszej
.
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53