2 kwietnia 2011
zanim wypowiem
gdy zbieram wiersze tam gdzie cienie
postanowiły snuć się stale
budzą się nadal niepowszednie
wspomnienia wątłe jak kaganek
w miejscach o których nie pamiętać
wolno jedynie w pełnych zwątpień
szarych godzinach czas przyklęka
i w zapomnienie schodzi pośpiech
gdy wiersze nikną tam gdzie cienie
znalazły miejsce by nie wracać
zbliża się chwila pełna zwierzeń
kradnąc minuty ręką gracza
zapada w pierwszy wolny antrakt
choć mogła wzbudzić niespodziane
uczucia które prawem czarta
chcą sympatyczny pić atrament
zostawiam wiersze nim się zbudzisz
wszak swoją rolę odegrały
by jednym słowem świat przewrócić
choć tak przekorne snułam plany
24 grudnia 2024
0032absynt
24 grudnia 2024
Poczęstujcie się ceramicznymijeśli tylko
24 grudnia 2024
Zdrowych, spokojnych i pogodnychEva T.
24 grudnia 2024
całe życie czekamysam53
24 grudnia 2024
Cud Bożego NrodzeniaMarek Gajowniczek
24 grudnia 2024
2412wiesiek
23 grudnia 2024
ukłony od MistrzaAS
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Tkliwiedoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro