28 stycznia 2013
bez
napęczniałe łakną dotyku
od fioletu po biel przez purpurę
oczekując zwykłego zbliżenia
to tylko cień brzmi jak błogosławieństwo
gdy zieleń nie wystarcza by zakryć
tamto lato
pełne zuchwałych chwil
gdy jego zapach docierał głębiej
niż słowa zza lekarskiego fartucha
bez przebaczenia
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53
13 października 2025
smokjerzy
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
Marek Jastrząb