6 stycznia 2022
zakonserwowany
prowadzą mnie jak bydło
wprost do konserwy
stalowe naczynie szczelne
pomiędzy dniem a dnem
widzę wyrwane wnętrze
stalowy nóż błyszczy
wytną podroby jeszcze
wyrwą ciepłe serce
mięso zmielą lub uwędzą
będzie fajnie
w święta cię zjem
zatapiam wzrok w telewizji bezsensie
zamykam oczy widzę się w tamte dni
świat i wiatr porwał mnie tam gdzie
nie chce trwać już od wielu lat
w konserwie galaretka palce lizać
smak wciąż ten sam smak niewinnej krwi
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek
26 listopada 2024
0021absynt
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek