11 grudnia 2014
patrzę głęboko w niebo
czekam
wytrwale jak spalona ziemia na deszcz
czekam
jak rodzice na nienarodzone dziecię
przyjdź
nie ma na co czekać
ludzie w świecie zgubili sens
życie niby to samo lecz czas płynie szybciej
w powietrzu czuć wojny smak z zapachem jaśminu
we łzach na polach pełnych ryżu
na wrzosowisku patrzę głęboko w niebo odbicie lustrzane
co noc nadejście się śni w chwale w pełnym majestacie
zadowolony głodny przyszłych dni
napędza mnie myśl że wszystko się odmieni
pogubiony sterowany nie mam szans
odludek stres przeszywa jak wiatr choć krew ciepła
adrenalina napędza radość i strach
9 czerwca 2025
Melancthe
9 czerwca 2025
wiesiek
8 czerwca 2025
Misiek
8 czerwca 2025
Marcin Olszewski
8 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
violetta
7 czerwca 2025
dobrosław77
6 czerwca 2025
wiesiek
5 czerwca 2025
wiesiek