20 sierpnia 2014
coraz słabiej co raz mniej
kiedyś zapomnę słów
głową będę gdzie indziej
ciało mdłe skurczy się dotyk ust
podajesz mi wodę w cienkim szkle
wzrok wbity w sufit
dłoni ściskam parę dni
pooddycham światem
coraz słabiej co raz mniej
nie ma sił silny świat naprzód gna
czas wyleczy pójdę stąd
tak musi być nie schowasz się
umierasz ze swoją gwiazdą
drzwiami ktoś trzasł
zamknięte wieko i powieki
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek