16 lipca 2014
martwe miejsce
zapadam się ziemią w sobie
sól tej ulicy zlizywał czas niewybredny
został asfalt jak ser dziurami przekwita
ciągnął myśli wolną drogą
nie chcę tutaj umierać
wszystko się zmienia
mnie to to nie dotyczy
w sobie czuję się bezpieczny
jak anioł idę czystym w stronę lepszego dnia
wieczorem w telewizorze oglądam bajki o wilkach
co do gardeł skaczą
martwe miejsca krwawią
głodny miłości konam w fotelu
przy szklance wody
13 listopada 2025
sam53
13 listopada 2025
wiesiek
13 listopada 2025
Jaga
13 listopada 2025
ajw
13 listopada 2025
ajw
13 listopada 2025
ajw
12 listopada 2025
normalny1989
12 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53