21 maja 2014
nic mi tak nie wyszło jak włosy
biegłem z życiem za pan brat
czasem słałem małe kłamstwa
zapomnij moje oczy jestem zawstydzony
słowa falowały na ramieniu wiatru
biegłaś do pracy ostatni autobus
nie zabrał cię z miasta
smutna mina na twarzy
stwarza niezręczne zaniepokojenie
teraz gdy nie mamy pracy
patrzymy głęboko w oczy
snujemy plany
wyjedźmy poza betonowy ogród
kocham cię
wierzysz w słowa
kiedyś się ułoży jak kości do snu
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.