1 listopada 2013
ze śmiercią mi do twarzy
za kurtyną nocy jak śmierć
światła zwiędłe
kładą się nadzieją
krzyże opustoszałe przez czas
zmieszane z palpitacją serca
modlitwy szczere
tylko nas zabrakło w kilka miejsc
słowa wierszem zaniosę na kolanach
pod próg świadomości
ze światłem popłynę
w otchłań samotnych nocy i dni
trzymaj miejsce nadejdę
z chwilą jak wielką niewiadomą
18 maja 2025
Marcin Olszewski
18 maja 2025
violetta
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya