7 października 2013
innym razem
nie umarłem nie teraz
czasem śpię popołudniu
uśpiony bez marzeń znikam
nie zabieraj bycia sobą
za droga jest śmierć
życie nie ubezpieczyło mnie
nie mam co jeść
w garach pleśń
obudzę kiedyś człowieka
wskrzeszę do życia siebie
nie opłaca się umierać
choćby dla dotacji UE
życie w tym świecie jak rzeź
segregacja śmieci
podział ludzi na lepszych gorszych
ja śmieć piszący cienki wiersz
nie umarłem nie mam licencji
by przejść w inny wymiar
by noc stała się dniem
26 kwietnia 2025
Eva T.
26 kwietnia 2025
dobrosław77
26 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
25 kwietnia 2025
violetta
25 kwietnia 2025
sam53
24 kwietnia 2025
wiesiek