Proza

Arsis
PROFIL O autorze Poezja (261) Proza (119)


2 czerwca 2023

Pusterium

Zimne widma samotności stoją w szeregu, przygotowane, jakby do odmarszu. Kiedy indziej zawsze były niebieskie, względnie błękitne. Tym razem przybrały odcień, gdzieś pomiędzy ultramaryną a kobaltem. Intensywne i wyraziste. Ostre w swoistości przekazu. To niebywałe, że znowu piszę o tej pustce, o tych lodowatych otchłaniach opuszczonych dawno miejsc. To niebywałe, ale byłaś tam, niemalże od początku do samego końca. Pojawiłaś się olśniona blaskiem, to znowu w niewidzeniu. Paradoksy wykluczających się nawzajem zdarzeń mżyły na krawędziach promieniowaniem czasu, jakimś wewnętrznym pulsowaniem, jakby rozgrzanej do czerwoności stali.

Przepływały chronologicznie albo zdecydowanie nie po kolei te zmiennokształtne zmory niedopowiedzeń…

Tak oto wiatr porusza skrzypiącą furtką do dusznego ogrodu, kiedy idę wzdłuż skrzywionego płotu, na którym wiesza się wieloziele bez woni, pędy, liście, poskręcane korzenie… Ach, i znowu ta liryka niepotrzebna nikomu. Bo i na cóż ona, kiedy nie ma ciebie. Dla, kogo? Jest. Nie jest. Znowu nic nie ma.

Na podłodze stare gazety, plakaty, zdjęcia… Obłoki kurzu. Pokrywający wszystko szary pył zapomnienia…

Trzeszczenie drewnianej podłogi, stropowych desek, gdzieś nade mną, obok…

Od czyich kroków? Na pewno nie moich. Więc, twoich? Wiem, jesteś tutaj, nie będąc wcale. Przemykasz cieniem na ścianie, spopielana blaskiem gwiazdy albo nikniesz księżycowo, srebrnie w potędze nadciągającej jutrzni. Z korytarza chłód idzie jesienny, w przeciągu kamiennych schodów. Skąd ta jesień? Przecież dopiero było upalne lato… Skwar dusznego sadu, łąki upstrzonej kunsztownie kwiatami…

Plączą się i snują imaginacje chorego umysłu. W epileptycznej ekstazie dostępują wniebowstąpienia, w czerwonych błyskach stroboskopu. Pełne udziwnień i wiary w pozazmysłowe postrzeganie rzeczy. Pełno ich a najpełniej we wspomnieniach z dzieciństwa, gdzieś w przebrzmiałej epoce, w której słychać stuknięcie w blaszanej konewce, brzęczenie pszczoły. I czuć zapachy ognisk, co idą z dymem od szczerego pola dalekim śpiewem, w popiele. Między glinianymi garnkami na żerdziach drewnianego płotu, rozwieszonymi płótnami słońce prześwieca jaskrawą pomarańczą zachodu. Na szybie otwartego okna, na ganku błysk światła padający z ukosa. Zamknięte w krysztale wspomnienie uśmiechniętych twarzy moich dziadków, których już dawno pochowała ziemia…

To znowu jezioro przede mną rozwarte szeroko, szkliste.

W nostalgii nadciągającego cicho zmierzchu.

W migocie
blasku,
w pomarańczy…

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-06-02)

***

https://www.youtube.com/watch?v=WPEH-BsHSjY



pozostała proza: Wskrzesiciele pamięci, Słońce w otchłani, Odlot, Przybycie, Echo czasu, Projekcja snu, Już bez ciebie, Katabasis, Parasomnia III: Atak, Duchy na magnetycznej taśmie, Specyficzne doświadczanie nienormalnej znaczeniowości, Tęsknota, Immersja III, Tom Of Finland, W ramionach nicości, Corpus delicti, Z serii Okruchy: Ukrzyżowanie, Wybacz. Ale, kto ma wybaczyć?, Porzucony, Wyznanie bez nadziei, Parasomnia II: Obecność, Metro noir, Memento z niebanalnym tryptykiem, Kobieta w gęstej czerni włosów, Pusterium, Parasomnia, Odległe echo miłości, Czarne pióra, Szepty, Okruchy, Aloise, Misterium, Ohyda, To coś wstrząsa swym drżeniem, Ta pustka jest podobna do pustki we wszechświecie, Gdzieś w głębi męczącego snu, Negatyw II, Odpływ, Tańczące okna. Plątanina rur, To jest miejsce, w którym znikam, Insomnia, Pod deszczowym, nagle zniżonym niebem, Podróż do wieczności, Śmierć mnie przemieniła, Jestem coraz bliżej, Próba przekazu, Obecność II, Powracające echo, Wspomnienia są jak odległe opuszczone pokoje, Błądzę daremnie, Katabasis eis antron, Nuclear, Mothership calls, Nic. Eigengrau, Bezpowrotnie, Obecność, Pomiędzy, Drżę, Słyszę…, Reminiscencje, Na zawsze, Wracam, Iluminacja, Kim jesteś?, W uścisku śmierci, Saudade, Skolopendra, Milczenie, Dziwne zdarzenia w hotelowej restauracji, Samotność umierania, Resztki, Pamięć, Immersja II, Projekcja snu II, Immersja, Projekcja snu, Przenikanie, Nuklearna równina. Samotny dom, O zmierzchu, Miasto: impresja V, Nadieżda, Już tylko nic, Śmierć, która przerwała samotność, Jestem jednym z miliardów, odparł Bóg, Manekiny z Survival Town, Poligon, Miasto: impresja IV, Miasto: impresja III, Miasto: impresja II, Miasto: impresja I, Archipelagi wschodzących słońc cz. 7, Archipelagi wschodzących słońc cz. 6, Archipelagi wschodzących słońc cz. 5, Archipelagi wschodzących słońc cz. 4, Archipelagi wschodzących słońc cz. 3, Archipelagi wschodzących słońc cz. 2, Archipelagi wschodzących słońc cz. 1, Pacyfik: sen wiekuisty, Heksaptyk chłopski, Nadaremność, Radioactive zone III: Oziorsk, Radioactive zone II: Karaczaj, Radioactive zone: Muslimowo, Abandoned place VII: Gdzieś tam, daleko w tajdze, Abandoned place VI: Czas utracony, Abandoned place V: Moje miejsce, Abandoned place IV: Powrót do Metlino, Abandoned place III: Metlino, Abandoned place II, Abandoned place, Nowosybirsk: Jewgienija *, Krasnojarsk: nieśmiałe porywy miłości *, Chabarowsk: jesienny chłód *, Komsomolsk nad Amurem: deszczowy dzień *, Kok-Terek: sen zmierzchającego lata *, Pomiędzy piekłem a niebem, Odór, Brylantowe światło, Obiekt,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1