| sam53 |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1522) Prose (11) Photography (1) Postcards (17) Diary (2) |
sam53, 28 december 2024
czasami wychodzę przed wyobraźnię
wyrzucam z siebie najpiękniejsze słowa
i przyglądam się motylom które szukają Ciebie
one wiedzą kiedy wkładasz we włosy świeże kwiaty
wtedy pachniesz miłością
sam53, 26 december 2024
każda noc zostawia mi ciebie w prezencie
dzień który czyni szczęśliwym
gdy już o świcie budzisz pocałunkiem
znacząc ślad na wilgotnych ustach
obracam w dłoniach po stokroć
zdejmując z ciebie niewinność
w bluźnierczym szaleństwie sklejamy się
wspólną modlitwą do tych samych bogów
związani zmęczeniem
odfruwamy tam gdzie kończy się niebo
a zaczyna nowy niezapisany nigdzie świat
w czterech ścianach jesteśmy sami dla siebie
no i co że na płatkach Augusta Luise
znów przysiadł pawik
sam53, 24 december 2024
kiedyś też wyglądaliśmy pierwszej gwiazdki
wypatrywaliśmy Mikołaja z workiem prezentów
oczywiście sanki czekały na śnieg
łyżwy na ślizgawkę - orzechy na wiewiórkę
czekałem na pierwszą świętą komunię
choć kiedyś nie było z tej okazji prezentów
zawsze też pod koniec wakacji
czekałem na pierwszy dzwonek w szkole
później niecierpliwie wyczekiwałem
dziewczyny na pierwszej randce
a jeszcze później wiadomości ze szpitala
syn czy córka - takie to były czasy
dziadek czekał na Andersa na białym koniu
babcia mając 90 lat mówiła że czeka na śmierć
a ja dziś chciałbym napisać dla ciebie wiersz
i usłyszeć - jestem zdrowa i czuję się szczęśliwa
tylko na to czekam
sam53, 22 december 2024
dzisiaj znowu śnieg padał - w prezencie świątecznym
białe płatki rozkwitły - chociaż było ciemno
nasze gwiazdy rozbłysły jak na świerku świeczki
czuję prądy gorąca jakbyś była ze mną
czuję kiedy rzędami przechodzą po plecach
jeszcze nieoswojone ale już przyjemne
podszyte dreszczem fale bijącego serca
które niczym tsunami płyną morzem we mnie
a ty czujesz tę wilgoć co kroplą na ustach
gdy spragniona w objęciach przesz do pocałunku
jakby żywioł miłości miał się w nas rozhuśtać
lubię twoje - pocałuj - ach kochaj mnie - utul
czy czujesz jak śnieg pada - to nie przywidzenie
to Poezja na Święta z życzeniami frunie
słowa sercu najdroższe niechaj cieszą jesień
najpiękniejsze we dwoje spróbujemy unieść
Wesołych Zdrowych Radosnych Świąt
sam53, 20 december 2024
chodź pójdziemy w noc
w alabastrową ciemność przetykaną światłem gwiazd
w mrok który z pierwszym jutrem dniem nam się stanie
pójdźmy w sen jeśli sen w szaleństwie serca nasze złączy
w szczęście wpisze
w czas nieprzeszły a już dokonany
przecież od pierwszego pocałunku
oddajemy się mu w jasyr bez względu na pogodę
pójdźmy póki zachłanne ręce i gorączka w ustach
póki żyć nam się chce
póki pragniemy siebie
sam53, 19 december 2024
w świetle poranka zaczepiłem głową o promień słońca
przez firankę w oknie wepchało się światło
cień na ścianie zamachał rękami
pod poduszką niespodzianka
lubię gdy wieczorem zostawiasz ją tylko dla mnie
we śnie gubimy się w niej dosłownie
płyniemy z prądem i pod prąd
dmuchamy na zimne
gdy jesteś uśmiechnięta
nie liczę pocałunków
.
budź szeptem
kocham - masz na ustach
sam53, 18 december 2024
lubię małe miasteczka
a w nich małe ryneczki
park fontanna jak z wiersza
i księgarnia naprzeciw
.
i ten spokój odwieczny
Księży Lasek i świerszcze
ach pamiętasz - pod dęby
pędziliśmy przed deszczem
,
mogłem wtedy cię tulić
we śnie razem zamieszkać
nawet spać bez koszuli
lubię małe miasteczka
.
teraz to nawet śmieszne
pocałunki nad rzeczką
a mnie wciąż męczą grzeszne
myśli których przez grzeczność
.
nie wyjawię w piosence
jak imienia ciasteczka
ale kocham cię sercem
tak jak małe miasteczka
sam53, 18 december 2024
Poezja która nie potrafi zatrzymać się w jednym miejscu
słowa płynące z przeszłości w przyszłość
układ wpisany w rytm i rym
.
nie patrz tak na mnie - nie staram się przemycić nic nowego
przychodzę z emocjami - czekam na impuls
i to razem ma zagrać
jak szmer wody w strumieniu
świst wiatru
śpiew gwiazd
.
liryka to uśmiech który zostawiasz innym
natura która poddaje się zmysłom
wrażenie jeśli nie brakuje oddechu na spojrzenie w głąb siebie
.
a teraz pocałuj
najbardziej lirycznie jak umiesz
kiedyś ludzie kochali się o świcie
sam53, 18 december 2024
śniła mi się kobieta śpiąca na kanapie
nie pamiętam Jezuska leżącego w żłobie
ale była wieczerza wigilijna z karpiem
nie było też anioła - po choinkę pobiegł
.
był bieluśki opłatek który się podzielił
między tych co nie spali albo nie zdążyli
były ruskie pierogi - z piątku lub z niedzieli
i pół wina - wytrawne - na dziś zostawili
.
anioł długo nie wracał - choć las niedaleko
ktoś zanucił kolędę za tych co w Betlejem
ile ludzi zginęło - niech im ziemia lekką
może za nich przepijmy - młody polej - lejesz
.
och jak dobrze przy stole - ktoś otworzył śledzie
anioł wrócił z choinką ale dziwnie spięty
wszak leśniczy tu zaraz z mandatem przyjedzie
może jednak nie liczmy na inne prezenty
.
a wtedy sen powrócił przy śpiącej kobiecie
aż choinka na wyrost światełkami błysła
na kanapie leśniczy siadł przy babie przecież
zaśpiewaliśmy głośno - postaw nam pół litra
.
przy każdej kolędzie - z prośbą jak do króla
lulajże Leśniczy - no i się ululał
on jeden nie poszedł w nocy na pasterkę
baba go przykryła - miał ciepłą kołderkę
Wesołych Świąt!!!
sam53, 17 december 2024
dziś dzień przy nadziei i miłości w słońcu
już od świtu w blasku wielobarwnej zorzy
kiedy słyszysz - kocham - szept spod srebrnych wąsów
i wcale nie musisz setki ze mną dożyć
zdaje się najprostsze a tyle w nim głębi
tylko jedno słowo a tak wiele znaczy
gdzieś tam pośród obcych ni grzeje ni ziębi
a jak uszczęśliwia gdy na ustach zalśni
pełne cierpliwości i nagłych rozgrzeszeń
choć amor nie patrzy którą mamy jesień
każde dobre słowo zapisuje wierszem
dzisiaj najpiękniejsze - kocham tylko ciebie
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
10 april 2025
wiesiek
10 april 2025
Eva T.
10 april 2025
ajw
10 april 2025
ajw
9 april 2025
wiesiek
9 april 2025
ajw
9 april 2025
ajw
8 april 2025
wiesiek
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka