sam53

sam53, 11 december 2025

późny karmin

zmęczona wyobraźnia zasypia w chaosie
a ty sklejasz pocałunkami jej strzępy
czasami brakuje kolorów
bezbarwny deszcz rzeką tajemnic

lubię gdy zaczynasz z wysokiego "c"
wtedy milczenie śpiewa
upominając się o kokardę
od rzucanych pod nogi uroków

zostaniesz w ramionach
trzeba przyzwyczaić sny do naszych ciał
a późny karmin na ustach do szeptu

dziś podaruję ci kwiaty
mam je na końcu języka


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 11 december 2025

pocałunek w ogrodach

Wiosna nie wiosna ty w ogrodach
patrzę na ciebie jak się zmieniasz
chyba zakwitła też pogoda
na podniebieniu kresu nieba

w uśpionych pąkach maj konwalie
w malinach lubczyk wyprężony
znów zaleciało majerankiem
we włosach został zapach wiosny

w tych drobnych kwiatkach ci do twarzy
pamięcią sięgam trochę niżej
ten wiersz powinien nam się zdarzyć
kiedy byliśmy jeszcze bliżej

bliżej niż blisko w pocałunkach
a wiatr gnał wiosnę po obłokach
miłość została ci na ustach
dobrze że jesteś
kochasz - kocham


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 11 december 2025

uczuć niepokoje

w jesiennym wierszu śniłem nagie drzewa
tak jakby nagość kanonem została
najświętszą muzą z którą czas się przespać
pieszcząc zachwytem doskonałość ciała

Graalem poezji w lirycznym bezkresie
kiedy koloru na szatę nie staje
snem o miłości którą noc przyniesie
nawet tę pierwszą którą znasz na pamięć

nagą w welonie uśmiechniętą w sadzie
w łóżku w połogu gdy jej rękę trzymasz
kiedy na usta palce tobie kładzie
i płatkiem śniegu całuje jak zima

żarem zapewnień zawieszonym w słowie
jak nagą prawdą w bezlistnych gałęziach
snem który zdążył w twe ramiona dobiec
śniliśmy razem
pijani ze szczęścia


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 10 december 2025

w połowie drogi

nigdy nie szukam najkrótszej drogi
zazwyczaj określam cel lokalizację i czas
aplikacja pokazuje ścieżki dojścia
nie wybieram najprostszych
zawsze są zatłoczone

czasami warto być cierpliwym
zarośnięte chwastami czy dziurawe
są może bardziej niebezpieczne
ale przynoszą satysfakcję

wybierając właściwą drogę do ciebie
kieruję się zaufaniem
zmysły prowokują żebyś wyszła naprzeciw
zanim zabłądzimy w sobie
wyłączmy aplikację

chcę ciebie bez Wielkiego Brata


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

sam53

sam53, 9 december 2025

z przeszłości

to co było dawno - dawniej niż przedwczoraj
mgła skrzętnie okrywa - czas obrzuca ziemią
jesień śpiewa psalmy nie tylko w nieszporach
szarą teraźniejszość wiatr zagania w ciemność
i na ścieżkach dźwięków gdzie szept nocy cichnie
zamienia ją w przeszłość - może to brzmi dziwnie

lecz jakże prawdziwie gdy na gzymsach zorzy
to co chwilę wcześniej wybuchało złością
nagle się wybudza otwierając oczy
bez zła nienawiści ciesząc się miłością
jakby cud przyszłości stawał się narracją
czasu który łączy molekuły spacją

dziwne jak melodia w nucie listopada
gdy na kancie światła i cmentarnych wspomnień
zanurzam się myślą w spadających gwiazdach
w powrotach przemilczeń niespełnień niedotknięć
gdy wiążę marzenia i ciebie z wierszami
miłość to nie przeszłość
jest w nas
między nami


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 8 december 2025

tańcz tańcz

wierszem ci wyjdę naprzeciw
do twych ramion otwartych na oścież
zanim szczęście się w szczęściu roznieci
zanim słowa rozkwitną w miłości

nim się dowiesz - poezja nam sprzyja
piękny sonet układa gdzieś w sercach
niech ten czas nam oddany nie mija
pragnę szaleć nie dość mam szaleństwa

milczysz nie milcz to nie jest westchnienie
nawet ból nie jest bólem gdy kochasz
rozkosz ciała gdy drżysz jeszcze nie wiem
tylko dusza i serce w ramionach

z twoim cieniem chcą tańczyć - nie umiesz
krok do przodu do tyłu - rytm w krokach
biodra wyżej przy moich - ach unieś
teraz kołysz ach kołysz
i kochaj


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 5 december 2025

GDYBYM

gdybym cię spotkał ciut wcześniej nie później
i żarem serca wzruszył senny płomień
jak miłość którą razem chcemy unieść
nim ją do wspólnych zapiszemy wspomnień

gdybym nie mówił że zostaniesz pierwszą
wybraną z kwiatów malowanych zimą
najbielszą z bieli która najpiękniejszą
z iskrzących tęczy nawet gdy niczyją

gdybym ach gdybym ale kiedyś powiem
gdy wiosna sypnie bielą po czereśni
i wszystkie myśli zmieszczą się w pół-słowie
gdybym cię spotkał nie później a wcześniej

to dawno temu bym do ciebie pobiegł
a gdybym musiał - stanąłbym na głowie


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 5 december 2025

syndrom

od kilku dni chodzę niewyspany
tak jakby ktoś się za mnie wyspał
przysypiam nawet po kawie
nie wiem co się wokół dzieje
mówisz do mnie a ja nie słyszę
mam w nosie polecenia pracę
taki totalny niechcemiś
brak weny nawet żeby porządnie zakląć
wiesz jak to się nazywa
.
wczoraj chyba już byłem w innym świecie
a może wciąż obok siebie
moje zewnętrze mieszało się z moim wnętrzem
pewnie najlepiej jakby samo się zjadło
wzięło prysznic
przebrało się w piżamę
sen
sen
sen
tęsknię za snem z tobą
pragnę
.
pamiętasz gdy przez dwa tygodnie
nie wychodziliśmy z łóżka


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 5 december 2025

wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz siódmy)

jesteś

pocałunkiem wilgotnym lgnącym do ust
ciepłą piersią wtuloną w moje ramię
litanią słów podarowaną w szepcie
burzą pożądania
w której i światłem i ciemnością
.
jesteś
jesteś
jesteś


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 5 december 2025

nie wiem jak się nazywam

jedno lotnisko dziesięć kilometrów na północ
drugie piętnaście na południe
czasami nie słyszę własnych myśli


number of comments: 2 | rating: 2 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: późny karmin, pocałunek w ogrodach, uczuć niepokoje, w połowie drogi, z przeszłości, tańcz tańcz, GDYBYM, syndrom, wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz siódmy), nie wiem jak się nazywam, w windzie, obcy, a w Tatrach zima, bez nut, w twoich oczach, listopad w kolorze, heterochromia iridis, wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz drugi), wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz pierwszy, wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz ósmy), wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz trzeci), wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz szósty), wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz czwarty), wybrane z pozszywanych marzeń (wiersz piąty), dużo śniegu poproszę, sen po śnie, dla Ciebie, nihil novi ale przyjemnie posłuchać, kwiatki na Święto Niepodległości, ***, szczęście musi mieć swoją szerokość, jak w kolędzie, sobotni ranek, zwyczajna stłuczka, taka niezbyt prosta droga, jak pachniesz... nocą, w obłoku mgieł, o zdejmowaniu zapachu, uczę się żyć, zmysłami tonę, ich jest coraz więcej, gdzie są ćmy i motyle, szalone dwadzieścia trzy, lubię jesień, pocałunek, це не кохання (to nie miłość), powracasz we śnie, bierz co chcesz, Dzień dobry, spacer, 1. listopada, Nie wiedziałem że słońce wschodzi tak blisko domu, w twoim śnie, codziennie na ulicy, pocałunki, która to jesień, Bądź moją Muzyką, wiatr śpiewa o jesieni, dzień dobry, Atacama zakwitła, na wymiar dojrzałej kobiety, o czym myślisz..., w chmurach, inna, spóźniłem się, na początek jesień, jeszcze dzisiaj, wietrzny odpoczynek, z pierwszą zorzą, Miłość, marcinkowy sen, liczy się tylko miłość, z wiatrem, z pół-szczęściem nie po drodze, wszystkiego nie da się napisać na nowo, ... z Szymborską, modlitwa, nie pierwsza piosenka, uczę się jej, Rezonans, prosto z mostu, lepsza strona skrzypiec, kochać - jakie to łatwe i trudne zarazem, dwudziestego piątego września, z życzeniem, uśmiech, żaden cud, z najlepszymi życzeniami, Nie będzie wojny, trzynastego, Zatańczymy, jednego serca, kołysanka, tak jak ty kocham się kochać, dzień dobry chwilo, przed i po, zagadka, Złota wrześniowa, z dojrzałą kobietą, chciałbym(modlitwa), Zachód, obiecanki cacanki, słowo, taką we mnie została, pod parasolem chwili, nie wiem dlaczego, przecież mnie kochasz nad życie*, przydałby się komentarz, i tobie i mnie, z Tobą (piosenka na dwa głosy), Twoje oczy świecą, kocham, magnolia nie zawsze kwitnie dwa razy, to nie fusy, wiersz do przytulenia, całuj jeszcze, jesteśmy dla siebie, z pocałunkiem zatrzymanym na ustach, na przekór poetom, nocą, Panie Stefanie... już dziobią, słowo, robisz najlepszą kawę pod słońcem, z przymrużeniem oka, nasze wybory, jeśli tylko zechcesz, jesteś?, deszczowy wiersz, przed burzą, uśmiech, miłość śpi na ustach, świtaniem, z nadzieją, żar z nieba, a co na to strach, z mapą na dłoni, na pamięć, po wojnie, 2025-05-31, wybory, pragniesz, optymistycznie, popołudniowa drzemka, być poetą, po myśli, owoc żywota, kawa, pachniesz jaśminem, jak zwykle wieczorem, chciałabyś tak jak ja?,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1