| sam53 |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1590) Prose (12) Photography (1) Postcards (19) Diary (2) |
sam53, 10 may 2013
ubiorę noc w niesforne myśli
nadzieją poprzetykam słowa
i sen zamówię niech się przyśni
ten z tobą w duszy pragnę schować
w zapach konwalii go ustroję
dodam srebrzysty blask księżyca
w tym śnie będziemy śnić we dwoje
nie pytaj zatem ile życia
ile miłości pośród nocy
w snach i marzeniach z czasem rośnie
wystarczy że otworzysz oczy
nie każda jawa równa wiośnie
sam53, 2 may 2013
kiedy świt chwyta kochanków za ręce
i ranną świeżość pod koszulę wciska
dopiero wtedy chciałoby się więcej
a przecież była całą noc tak bliska
dopiero ranek z miłością się budzi
i uświadamia niespełnionym żądzom
że kochać za dnia najlepszym dla ludzi
nocą zazwyczaj kochankowie błądzą
sam53, 2 may 2013
w tamtym momencie nie myślałem o seksie
byłaś pierwszą którą pocałowałem
zdejmowałem je powoli z bladych piersi
jedna za drugą
bez pośpiechu
starałem się delikatnie
sama wiesz że jak chcę to potrafię
śmiać mi się zachciało
zrobiłaś ze mnie mężczyznę
w mrowisku
sam53, 8 april 2013
za każde spojrzenie
błysk w oku
wieczory
poranki zaspane przy kawie
za ciche dzień dobry
dwa słowa w milczeniu
jak pierwsze
i jak te ostatnie
za ciepło twej dłoni
i wiatr gdy w pośpiechu
pędzimy przed siebie we dwoje
dziękuję za serce
otwarte na oścież
dla wszystkich
i w każdą pogodę
dziękuję Ci...
sam53, 30 march 2013
nie wierzę w pożegnania na walizkach
i w ciągły ból głowy
gdy odchodzisz niczym pożądanie
wspomnienie warg i debet słowa
gdy chłodny powiew wiatru mgłą oplata oczy
a ostatni plaster cytryny w herbacie
wykrzywia usta
nie wierzę w szczęście rozmieniane na drobne
choćby miało trwać ruski rok
przyzwyczajeń nie oderwiesz od korzeni
zamieniając macę na chleb powszedni
nawet gdy o świcie przejdziesz się uliczkami Kazimierza
kamienie pocą się zazwyczaj
tuż przed wschodem słońca
sam53, 24 march 2013
tak naprawdę zaczęła się wczoraj
myśl o wiośnie wkręciła czas w tryby
i słonecznym promieniem poniosła
w świat fantazji
gdzie pomysły żeglują leniwie
wiatr z tęsknotą po polach się gania
a przyjemność jak sen bez pośpiechu
bajki składa
które zdają się bardziej prawdziwe
niż podane do łóżka śniadanie
każdą wiosnę do jutra ci wyśnię
a zostaniesz
sam53, 21 march 2013
stoi na głowie niby racja
wykrzywia się nie tym co trzeba
wszystko dokoła w grzech obrasta
nie ma kolejek u wrót nieba
strażnicy klną na bezrobocie
w litanii do świętego Piotra
i zamiast bramą dziurą w płocie
próbują z nieba się wydostać
ilu ich wyszło diabeł nie wie
skrzydłom trzykrotnie spadła cena
kryzys odciska znak na niebie
dla emerytów wypłat nie ma
garstka aniołów co przy Piotrze
początek z końcem jeszcze wiąże
rozdziela premie według potrzeb
czyli po prostu niezbyt mądrze
reszta gotowa ruszyć z posad
choćby i piekło z pensją marną
gdy patrzę na to ciut z ukosa
niebo się staje dziurą czarną
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
11 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga
8 september 2025
ajw
7 september 2025
jeśli tylko
6 september 2025
wiesiek
5 september 2025
ajw
5 september 2025
Jaga
4 september 2025
ajw