22 december 2015
niewygadana
coraz dalej do ludzi do świata
gdzieś przeciekło mi zdrowie a szczęście
obok przeszło - tak samo jak zapał
z samotnością spotykam się częściej
ze zdziwienia wciąż oczy przecieram
grzejąc dołek w dziurawej kanapie
że jest jedna tym z prawa i z lewa
i noc spędza przy takim co chrapie
jeszcze czuję się przy niej nieswojo
cóż rozmowę przerywa wpół słowa
wtedy myśli się dwoją i troją
jakby chciały coś zacząć od nowa
czasem zdaje się być pierwszą lepszą
moją wiarą zwyczajnie niezdarną
że jest ze mną nie tylko przez grzeczność
ślepej kurze też trafia się ziarno
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma