3 may 2014
najpiękniejsze sny przychodzą przed śniadaniem
deszcz się wczoraj wypłakał i usnął
osowiały też chmury nad ranem
świt zapukał do okna nieśmiało
jakby liczył że dzień szybciej wstanie
noc wciągnęła na nogi kalosze
wszystkie gwiazdy i księżyc w walizkach
na odchodne rzuciła - nie znoszę
kiedy droga po deszczu jest śliska
gdy w ulice wrastają kałuże
a pod drzwiami w butelce znów mleko
tak bym chciała pozostać tu dłużej
do widzenia - zabrzmiało jak echo
my wtuleni w puchową poduszkę
w ciepły sen który z nami zostanie
tak jak wiersze i noc pełna wzruszeń
leż najmilsza
ja zrobię śniadanie
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
23 may 2025
wiesiek
22 may 2025
wiesiek
22 may 2025
ajw
21 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka