10 april 2014
nawet boso
świt się przeciągnął mgłą po trawie
zbudzoną zieleń skąpał w rosie
wiatr zaczął swój codzienny balet
a ptaki chórem śpiew na głosy
echo wyrwało biegiem w pole
czas się zatrzymał na dwóch słowach
które jak pierwszy słońca promień
błyszczą na ustach nim je oddasz
w pragnącym pocałunku szepcie
niepewne siły którą wniosą
w nienapisane jeszcze wiersze
kiedy do ciebie idę boso
8 june 2025
wiesiek
7 june 2025
wiesiek
6 june 2025
wiesiek
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek
3 june 2025
wiesiek
2 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek