5 december 2012
Bezowocnie
Lubię, gdy w kuchni pachnie ciastem
 śliwkowym, wtedy czuję jesień...
 kiedy przytulasz, zanim zasnę,
 i tak zwyczajnie przy mnie jesteś.
 
 To nic, że pada, że te drzewa...
 na wiosnę posadzimy nowe.
 I tylko czasem przemknie zgrzebna
 myśl - kiedy, hen, po drugiej stronie
 
 słońce. A oczy zamknąć trudno,
 choć cisza, jakby zasiał makiem...
 Wieje. Wiatr cukier-puder zdmuchnął,
 pewnie za chwilę okno zamknie.
 
 To nic, że pada, nie jest zimno
 - włożyłam sweter twój. Do rana
 pisałam wiersz, lecz rym zaginął.
 Dzisiaj...nie pytaj mnie, jak spałam.
 
 
 Zosiak
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw