28 january 2012
Zaszeleści, odfrunie
Spójrz jak drzewa dziś strasznie wychudły.
Tylko nie mów, że idzie już jesień.
Przecież wczoraj słoneczne południe
rozpalało pragnienia najśmielsze.
W naszych oczach się deszcz kolorowił,
a marzenia fruwały po chmurach.
Amor śmiało wyruszył na łowy,
no i strzelił najtrafniej jak umiał.
A jesienią? Wiatr wszystko zagarnie.
Zaszeleści, odfrunie, poniesie
razem z liśćmi, gdy spadną ostatnie.
Nie mów, nie mów, że idzie już jesień.
Zosiak
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53