5 december 2012
Na dłużej
Jakże mi w tych szarościach do twarzy.
Szary świt, szary dzień, szary wieczór.
Szare myśli po głowie wciąż łażą,
pewnie zaraz marzenia rozdepczą
te najśmielsze, co wczoraj sięgały
aż do nieba - z okienka na strychu.
Przy nich gwiazdy stawały się małe.
Umierały przed nocą po cichu.
Znowu mysz szara z lustra spogląda,
załzawiona jak zeszły listopad.
Ciepłe słowa upycham po kątach...
Jakże trudno tę szarość pokochać.
Zosiak
12 november 2024
0002.
12 november 2024
1211wiesiek
11 november 2024
1111wiesiek
11 november 2024
0001.
11 november 2024
I Don't KnowSatish Verma
10 november 2024
You've Already Gonesteve
10 november 2024
1011wiesiek
10 november 2024
Zasuszyły się.Eva T.
10 november 2024
In My PaintingSatish Verma
9 november 2024
Jesień....kalik