17 july 2011
disco
pulsuje światło fosforycznie
a ona tak kaligraficznie
wygina się zapamiętale
przerzuca łokcie i kolana
przez rytmy w takt ich pulsowania
przez wrzask głośników przez eksplozje
niby-muzyki w trans hipnozy
wprowadza noc wpatrzoną w ciało
kobiety - kobry cień tajpana
bo ona mamba na parkiecie
kąsa pod skórą ogień miecie
a surowicą tu litania
do szyi którą śmierć zasłania
a wyzwoleniem tu ślepota
na ruch jej bioder i głuchota
na stuk jej stóp na łomot w skroniach
- powietrza albo lobotomia
snu albo wina albo grzech
z mambą zatańczyć raz - a niech
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek