5 december 2014
wiersz zasmarkany
śniła jego wargi ust nienasycenie
wszędobylskie dłonie niosące płomienie
w nurcie słów płynęła słysząc czekaj miła
mleko miód i wino swoich marzeń piła
w czasie pierwszych mrozów pociągiem przyjechał
lecz na powitanie całusków zaniechał
kryjąc nos w chusteczkach zgnębiony kichaniem
nie tulił pogrążony w gorączkowym stanie
jednego nie przewidział jej determinacji
wargami zgłosiła jego okupację
teraz w dreszczach grypy osobno znękani
miłosne sonety szczękają zębami
21 september 2025
wiesiek
21 september 2025
absynt
20 september 2025
wiesiek
19 september 2025
wiesiek
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw
17 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek