4 september 2013
las na reglu
/dedykuję Marysi Curuś/
był
odarte z z zielonych jedwabi kości jodeł i świerków
słowackie Herkulanum i Pompeje
wyniesione po horyzont na proscenium świata
theatrum natury
z Kończystą* jako Lady Makbet
Koprowym* w roli króla Leara
Szatanem* w masce Otella
i ja
jak Hamlet pytający koronę gór
jaki jest sens ich kamiennego milczenia
i czy obojętność oznacza pogodzenie rezygnację
czy wzgardę
nad tym co kalekie i kruche
pewnie wpadłbym w obłęd
jak mój niezdarny topos
skacząc z zimnego Krywania*
w zwiewną toń absurdu
poszukując prawdy
gdybym nie usłyszał złóbcoki*
wiatr stroił martwe struny gałązek
i nie był to lament
ani modlitwa
ale podobna do granej
przez Anię Chowaniec-Rybkę
kołysanka dla tegorocznych siewek
dla wierszy których pierwsze słowa
ssały kamienie Krywania
/ zagwiazdkowane wyrazy to geograficzne nazwy szczytów Tatr Wysokich na Słowacji;
złóbcoki to instrument, gęśle góralskie/
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga