17 november 2013
analnie i banalnie
Kto ja jestem? Jacuś duży.
Pod czupryną mi się kurzy.
Świat na opak mi się widzi.
Jakby Pan Bóg to był...dzidzi.
Choć do wojska mnie nie wzięli
to faszystą zwać mnie chcieli.
Fakt - uwielbiam język polski
i nie bawi mnie mongolski.
Nic na rozkaz nie zrobiłem.
Marsz mnie nudzi. Się zbiesiłem.
Na ulicy głośno wołam:
mój kraj stajnia i stodoła.
Augiasz tego nie posprząta,
goła dupa świeci z kąta.
Niech wam tęcza grzeje zadek.
Narodowych niedość gadek.
"Socjalista czy faszysta,
ja w tym serze jako glista."
Pamiętacie? To Witkacy.
Albośmy to jacy - tacy...
Krakowiacy czy górale,
zwsząd słyszę - ty pedale!
Kończę na różanym płatku
w d... całując na ostatku.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma