31 may 2015

z przewodnika po ciałach podniebnych

może to zależy od kolejności doświadczeń
 ja widzę chmury
ty deszcz
razem brodzimy w kałużach
 skąd tęcze biorą początek
strumieni
wylanych albo wylewających się
rozpinamy się dumnie pod łukiem
co wiedzie


number of comments: 25 | rating: 16 |  more 

doremi,  

jak tęcza, to szczęście :)

report |

LadyC,  

ulotne czasem :)

report |

supełek.z.mgnień,  

Czyta się (fajna klamra).

report |

ApisTaur,  

wspólne chodzenie po wodzie / zakrawa na podwójny cud //

report |

LadyC,  

brodzimy, nie chodzimy suchą stopą ;) cudu nie będzie

report |

ApisTaur,  

nie zauważyłem wysokich obcasów //

report |

LadyC,  

a może boso ;)

report |

ApisTaur,  

to już prowokacja //:-)

report |

LadyC,  

mówisz??

report |

Gramofon,  

No nie wiem.

report |

LadyC,  

no, ja też nie wiem.

report |

Gramofon,  

No to jak autor nie wie, to kto ma wiedzieć :> ?

report |

LadyC,  

autorka nie wie czego komentujący Gramofon nie wie ;)

report |

Gramofon,  

No bo tak idę idę tym wierszem i nagle każą się zatrzymać a ścieżka dalej gdzieś wiedzie.

report |

LadyC,  

hmm .... a co skłoniło Cię do zatrzymania się? autorka nie przewidziała postojów :)

report |

Gramofon,  

koniec tekstu, jak dla mnie urwanie tekstu.

report |

LadyC,  

hmm ... a może otwarcie? na własną interpretację. w moich tekstach, to dość typowy zabieg. może się podobać, może nie. taka koncepcja w każdym razie mi osobiście się widzi. i stosuję ją celowo.

report |

Gramofon,  

Własna interpretacja własną interpretacją, ale nie własne dopisywanie zwrotki np ;] do innych zajrzę jak mi głowa odparuję.

report |

LadyC,  

nie, tu nie chodzi o własną zwrotkę, a o słowo ... własny krótki wniosek. :)

report |

LadyC,  

po co mi dopowiadać dokąd wiedzie? każdy ma własny łuk i własny cel. taki właśnie zamysł. mnie wiedzie w prawo, ale może kogoś innego w lewo, w dół, w górę ... to jest cel frazy otwartej. ale z drugiej strony można tam dać też kropkę. wiedzie. i tyle.

report |

Gramofon,  

ja o brzozie, ty o kozie :) albo na odwrót, chodzi mi o to, że tu dla mnie nie wystarczy dodać wyrazu, postawić kropki, lewo, prawo, jak pójdę w lewo nadal mam nieskończoną ścieżke.

report |

LadyC,  

a skąd ten pęd do kończenia? w tym sęk, że staram się raczej odwrotny osiągnąć skutek, ale z Tobą nie wyszło :) niewiele rzeczy się w życiu kończy jakbyś nożem uciął. wiele spraw pozostaje otwartych, niedokończonych ... dlatego tak a nie inaczej kończy się ten wiersz. i nie piszę tego, żeby Cię na siłę przekonać. ale myślę, że warto dyskutować. widzisz zupełnie odwrotnie do mnie, ale OK ... czytam z ciekawością.

report |

Gramofon,  

Dochodzenie jest fajne :P Nie mówię, że zaraz nożem, ale ta podróż kończy się dla mnie za wcześnie, za dużo musze przejść sam, ale ok, to ja usiąde i poczekam aż autorka mnie weźmie za rękę i poprowadzi jeszcze kawałek, najwyżej się nie doczekam :P

report |

LadyC,  

autorka się zestresowała teraz, ale jak jej przejdzie to pomyśli, pomyśli .... a czytelnik trochę posiedzi. posiedzi .... :)))

report |

Gramofon,  

Czytelnikowi się nie śpieszy, droga przebyta i miejsce, w którym siedzi jest bardzo przyjemne, więc jak autorka nie przyjdzie wziąć za rękę to co prawda niespełniony ale zadowolony umrze :D Dobranoc :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1